Jaden Smith ma misję oczyszczenia świata z plastikowych odpadów. I, szczerze mówiąc, prawdopodobnie nadszedł czas, aby był kimś o jego statusie celebryty. Fakt, że plastikowe butelki na wodę zanieczyszczają światową wodę, jest okrutną ironią, której nie umknął Jaden, który zobaczył, że plaże w pobliżu jego rodzinnego domu w Malibu zostały zanieczyszczone i poczuł potrzebę zrobienia czegoś z tym.
„Zacząłem, gdy miałem 11 lat”, uprzejmy i entuzjastyczny syn Willa Smitha i Jady Pinkett-Smith opowiada mi przez telefon z biura Tetra Pak w Melbourne. „Uczyłem się o środowisku, a także o łatach Pacyfiku – plastiku w oceanie, który zamienia się w mikroplastik, który jedzą ryby, a my jemy ryby, a małe kawałki plastiku lądują w naszym układzie pokarmowym.
„Zacząłem się uczyć o tych wszystkich rzeczach, gdy miałem 11 lat, potem zacząłem uczyć się o zanieczyszczeniu powietrza i o tym, jak gazy cieplarniane podgrzewają temperaturę naszej planety na całym świecie. Uznałem, że mam już dość i nie chciałem już być częścią problemu.
„Wtedy postanowiłem skontaktować się z Tetra Pak. W ten sposób dotarliśmy tutaj dzisiaj.
Jego firma, JUST water, którą teraz założył w Australii, jest pomysłem Smitha (teraz 20, który rapuje, gra i ma upodobanie do ubierania się jak Batman) i wielu innych inwestorów-celebrytów („… ludzie przywiązują się do tego ponieważ chcą, aby ludzie wiedzieli: „Hej, chcę czegoś lepszego dla świata””, mówi mi o wielu innych osobach zaangażowanych w jego ambitny projekt).
„Nasze opakowania są w 82 procentach wyprodukowane z zasobów odnawialnych, a nie z tworzyw sztucznych na bazie ropy naftowej, co oznacza 72-procentową redukcję emisji CO2 w porównaniu z jakimikolwiek konkurentami na bazie ropy naftowej”, z dumą stwierdza. Inną kwestią, która odróżnia JUST od wielu innych międzynarodowych marek wchodzących na rynek australijski, jest fakt, że pozyskują i produkują cały produkt lokalnie, zamiast wysyłać go na pół świata.
„To była dla nas ogromna, ogromna rzecz, aby upewnić się, że mamy źródło wody w Australii (PO PROSTU pochodzi ze źródeł pod Mt Warrenheip, niedaleko Ballarat w stanie Wiktoria) oraz rozlewnię tutaj”, mówi.
„Ponadto Australia będzie dla nas hubem dla wielu innych rynków na świecie, do których nie będziemy mogli wysyłać bezpośrednio z USA lub Wielkiej Brytanii. Staramy się mieć strategiczne miejsca na całym świecie, aby jeśli ludzie tego domagają się, to nie musi iść daleko; może być tak blisko, jak to tylko możliwe.
Jego misja, aby zapewnić światu czystą wodę pitną, poszła jednak znacznie głębiej niż nieładna papierowa butelka sprzedawana w krajach pierwszego świata. Jaden, wówczas nastolatek, odegrał kluczową rolę w dostarczaniu czystej wody mieszkańcom Flint w stanie Michigan, gdy wykryto wysoki poziom ołowiu w miejskich zapasach pitnych. Podczas gdy rząd stał z boku i niewiele robił, Smith przejął kościół i zainstalował ogromny system filtracji, bezpłatny dla mieszkańców.
„Ja i inny współzałożyciel Justa założyliśmy kolejny i zdecydowaliśmy się na standardowy system filtracji wody, którego ludzie używaliby do oczyszczania wody, i dostosowaliśmy go do usuwania ołowiu.
„Ludzie wyszli dziś wcześnie z naszej maszyny, ustawiając się w kolejce z pięciogalonowymi dzbanami po wodę”. Powodem, dla którego Smith nalegał, aby filtrowana woda pojawiła się we Flint tak szybko, jak to możliwe, była jeszcze jedna praktyczność.
„Umieściliśmy go tam, ponieważ ludzie przekazują te 500 ml butelki wody; miliony z nich każdego roku. Kiedy kąpiesz siebie i swoje dzieci w tej butelkowanej wodzie, naprawdę trudno jest ciągle nalewać wodę z butelek i używać tak małej ilości tych małych pojemników pod prysznic, do jedzenia, do mycia zębów, do tego wszystkiego rodzaje rzeczy. Dużo łatwiej jest ludziom robić tego typu rzeczy z pięciogalonowym dzbankiem wody lub wieloma pięciogalonowymi dzbankami wody.
„Stworzyliśmy to, aby ludzie mogli tam iść i napełnić te galony wody, wszystko, czego potrzebują, to pojemnik i dostają go za darmo. Ponadto, jeśli darowizny od Flinta kiedyś się skończą, będą mieli szkielet maszyny filtrującej.
„Chcemy wystartować w innych miejscach, które mają problemy z sanitarną wodą, takich jak Afryka, Indie, niektóre części Azji. Chcemy objechać cały świat i zbudować te systemy filtracji. To ogromny cel, mój długoterminowy cel.
Jaden Smith, choć wyraźnie pasjonuje się wodą, jest również znany jako ikona mody, z ręką w projektowaniu własnej marki MSFTS. Jednak przemysł modowy jest znany jako jeden z najbardziej marnotrawnych, a produkcja tekstyliów jest szczególnie znana z pochopnego wykorzystywania cennej wody. Są to fakty, od których Smith nie boi się i co do których ma własne pomysły na postęp.
„Będziemy musieli zacząć urzeczywistniać ideę inteligentnych fabryk; fabryki, które pobierają naturalne odpady z produkcji tego, co robią, a następnie wykorzystują je, aby w jakiś sposób wrócić do rzeczywistego produktu”, stwierdza. „To pierwsza rzecz; będziesz musiał zmienić sposób działania fabryk.
„Po drugie, moda będzie musiała ucieleśniać rzeczywiste znaczenie oszczędnej odzieży, a nie próbować odtwarzać oszczędną odzież. To jest coś, co robię z MSFTS Couture, biorę stare koszulki i stare spodnie i składam je razem. Biorę dwie stare rzeczy, tnę je, zszywam i robię coś nowego.
„To coś, co zrobiłem nawet z moimi gadżetami (Jaden jest utalentowanym muzykiem, który regularnie gra duże tłumy). Zamiast brać nowe, świeże, czarne koszule, kupuję stare i drukuję na nich, a następnie ponownie je sprzedaję; Nie muszę robić nic nowego.
„Moda będzie musiała zaakceptować oszczędność, ponieważ na świecie jest tak wiele materiałów. Moda jest jedną z najbardziej marnotrawnych branż na świecie i musimy to wykorzystać, zebrać te odpady i tworzyć nowe rzeczy”.
A co do rad dla innych młodych przedsiębiorców, chcących zacząć z własnym społecznie odpowiedzialnym pomysłem?
„Nie ma znaczenia, skąd pochodzisz, możesz to zrobić i możesz to zrobić, ponieważ na całym świecie jest tak wielu ludzi, którzy to zrobili; którzy przyszli z niczego lub którzy przyszli z czegoś i sprawili, że to się stało.
„Jednym z moich ulubionych filmów jest ten, który zrobiłem z moim tatą, W pogoni za szczęściem, bo opowiada historię Chrisa Gardnera, który był bezdomny ze swoim synem, a potem faktycznie to się stało. Pod koniec filmu dowiadujesz się, że to prawdziwa historia.”
Nie można oprzeć się wrażeniu, że bycie synem jednej z największych gwiazd Hollywood wszechczasów też nie boli, ale entuzjazm Smitha, by zrobić wszystko, co w jego mocy, aby uczynić świat lepszym, jest godny podziwu i lśniący światłem filantropii dla młodych ludzi, z których wielu, co zrozumiałe, czuje się bezradnych, jeśli chodzi o wpływ człowieka na planetę Ziemię.
Być może, przynajmniej pod względem wody, Jaden Smith jest bohaterem, którego teraz potrzebujemy.