Australijscy gracze rugby często wybierają się do Francji na późniejszych etapach kariery. Rzadko jednak zdarza się, że te gwiazdy rugby przynoszą do domu kulturę „gourmand” i „radość życia” francuskiego stylu życia, ale dokładnie to zrobili gracze Wallaby, Adam Ashley-Cooper, Matt Giteau i Drew Mitchell. Trzej australijscy mistrzowie właśnie rozpoczęli nowy projekt, Backline Wines, zainspirowany czasem spędzonym we francuskich regionach Bordeaux i Toulon.
Dołączając do znanego australijskiego winiarza Bena Riggsa, który niedawno ujawnił współpracę z byłym australijskim kapitanem krykieta Rickym Pontingiem, trio Wallabies dostarcza nową kolekcję starannie wykonanych, regionalnych win. Nie są też tylko ambasadorami. Wszyscy trzej zainwestowali w biznes i tak jak w trakcie swojej kariery, nie robią kroku wstecz.
„Ich pasja do tego, szczerze mówiąc, byłam bardzo podekscytowana” – mówi partner biznesowy i dyrektor Three Kings Wine Merchants, David Krenich. „Rozmawialiśmy codziennie i to od początku projektu. Widać to na zdjęciach i w filmie, oni naprawdę są właścicielami, a nie tylko twarzą operacji”.
Czego więc możemy się spodziewać po Backline Wines? Cóż, sądząc po dwóch oferowanych winach, kilka całkiem wyjątkowych kropli.
Backline „Je Fais” mieszanka karbernetu Langhorne Creek 2021-2022
Rozpoczęciem projektu jest mieszanka Langhorne Creek Cabernet „Je Fais”, rocznik 2021-2022, przypominający wielkie Cabernet na świecie. Mieszanka Cabernet powstaje z winogron uprawianych w regionie Langhorne Creek, słynącym z chłodnego morskiego klimatu. Rezultatem jest średnio mocne wino o owocowych smakach, takich jak ciemne jagody, lukrecja i przyprawy z długimi, delikatnymi taninami, które nadają mu doskonałą równowagę i długość.
Wino jest inspirowane czasem spędzonym przez Adama Ashleya-Coopera w Bordeaux, gdzie rozwinął głębokie uznanie dla bogatych win regionu. Tag „Je Fais”, co oznacza „ja”, odnosi się nie tylko do jego miłości do Cabernet, ale także służy jako wzruszający hołd dla jego żony Anny. Para wzięła ślub w Chateau Soulac we Francji kilka lat temu i oczywiście Gits i Drew byli obecni.
Backline „Block Raiders” Langhorne Creek Shiraz 2021-2022
Shiraz „Block Raiders” oddaje hołd jednej z ulubionych sztuk chłopca z czasów Wallabies. W rzeczywistości można zobaczyć subtelny ukłon w stronę gry na odwrocie butelki, gdzie 71. minuta próby Mitchella w meczu Tri-Nations 2010 z RPA jest w pełni odwzorowana.
Ale to coś więcej niż oda do wielkich dawnych zwycięstw, Block Raiders Shiraz to jedna cholernie dobra kropla. Bujne, miękkie i giętkie wino jest łatwe do picia i jest idealnym dodatkiem do nurkowania w środku tygodnia w archiwach Pucharu Świata.
Backline „Pilou Pilou” Półwysep Fleurieu Różowe 2021-2022
Backline Wines również ma zamiar po raz pierwszy wkroczyć do Rose. Krenich ujawnił, że „Pilou Pilou” Rosé ma zostać wydany w nadchodzących tygodniach. „Ponieważ jest to wino z lat 2021-2022, jest obecnie butelkowane i powinno zostać wydane w ciągu nowych dwóch tygodni”.
Zarówno Giteau, jak i Mitchell spędzili dużo czasu w Toulon Rugby Club, gdzie para bardzo lubiła tętniącą życiem scenę Rosé w regionie. Nazwa „Pilou Pilou” pochodzi od okrzyku wojennego Tulonu, tradycji wojowników regionu i niezbyt subtelnego ukłonu w stronę ich czasów gry.
Backline „295” McLaren Vale Shiraz 2021-2022
Biorąc swoją nazwę od łącznej liczby testów, które Ashley-Cooper, Giteau i Mitchell rozegrali na backline Wallaby, 295 McLaren Vale Shiraz jest najbardziej premium z kolekcji Backline. Jeszcze przed premierą, dobrze zbudowane i pełne wino jest pełne soczystych aromatów jagód, czekolady i mięsa, które łączą się dla długiego finiszu. Obecnie odpoczywając w piwnicach Backline Wines, 295 Shiraz ma trafić na półki w drugim roku tego roku.
Krenich zdradził też, że wkrótce na kartach może pojawić się białe wino, ale nic nie zostało jeszcze potwierdzone. Na razie musimy po prostu zadowolić się dobrymi winami Backline, które już spadły. Nie przejmuj się, jeśli to zrobimy.