![](https://cdn.men-life.net/600x300-banner-x41.jpg)
Benjamin Franklin radził, że szew na czas uratuje dziewięć, ale po co zadowalać się tylko jednym ściegiem, kiedy można dostać milion? Najnowszy, wykonany na zamówienie Phantom Rolls-Royce'a ma wnętrze, które łączy 1 milion szwów. Samochód został zamówiony przez przedsiębiorcę ze Sztokholmu, który ma oczywistą miłość do kwiatów – tak bardzo, że poślubił kobietę o imieniu kwiatów i nazwał dwójkę z czwórki swoich dzieci po kwiatach. Idąc za tym samym precedensem, poprosił o upiora z kwiatami wyhaftowanymi w całym wnętrzu.
„Rose Phantom to oszałamiająca wersja współczesnego Rolls-Royce'a”, wyjaśnia Torsten Muller Otvos, dyrektor generalny Rolls-Royce Motor Cars. „Nasi niezwykli rzemieślnicy w Domu Rolls-Royce'a osiągnęli dzięki temu samochodowi coś, co można określić tylko jako wysublimowane. Praca naszego kolektywu Bespoke jest najlepsza na świecie. Kiedy patrzę na takie kreacje jak ten samochód, z dumą wiem, że tych umiejętności nie da się powtórzyć nigdzie indziej na świecie. To bez wątpienia jeden z najwspanialszych Rolls-Royce Phantomów swojej generacji”.
Inspiracja dla kwiatów pochodziła z Rose Garden w domu Rolls-Royce w Goodwood, West Sussex. Będąc jedynym miejscem na świecie, w którym rośnie Widmowa Róża, ogród był idealnym wyborem. Projektant Rolls-Royce, Ieuan Hatherall, oparł się na pięknie tego ogrodu, aby wymyślić ten pomysł. „Kiedy ogród różany jest w pełnym rozkwicie, istnieje transcendentne piękno” – mówi Hatherall. „Patron chciał stworzyć to samo uczucie podziwu; obfitość kwiatów, które podnoszą ducha i celebrują dekadenckie piękno natury w spokojnym wnętrzu Rose Phantom”. Phantom Rose jest przedstawiony we wszystkich swoich stadiach dojrzałości i pojawia się na bocznych panelach drzwi autokaru oraz na podsufitce. Podsufitka ma również podsufitkę marki Starlight, która pomaga oświetlić róże. Siedzenie Serenity jest wykonane ze skóry Charles Blue z lamówką w kolorze Peacock Blue.
Ten wykonany na zamówienie Phantom udowadnia, że Rolls-Royce potrafi sprostać wymaganiom klientów, a patrząc na ukończone dzieło, nie można nie wiedzieć, że był wart każdego z tych milionów szwów.