Opłaca się mieć przyjaciół, zwłaszcza gdy ci znajomi mają znajomości, dzięki którym możesz zdobyć ciężarówkę Land Rover Defender 110 z 1990 roku. „Mniej więcej rok temu poznałem Jamiego, przyjaciela z Georgetown, który chciał mieć Defendera” – wyjaśnia Bill Desrosiers, założyciel Commonwealth Classics. „Miał szczęście: zaledwie kilka miesięcy wcześniej wypiłem wspólne piwa i ogromny cheeseburger z chili w Portugalii z Marco z Unique Masterpieces i uściśniętymi rękami, zgadzając się na sprzedaż swoich ciężarówek tutaj w USA”.
Choć brzmi to jak zapałka w niebie, ta historia nie poszła dokładnie zgodnie z planem. Ciężarówka miała być 110 podwójną kabiną, ale dostępna była tylko 110 pojedyncza kabina. Dla Jamiego nie miało to większego znaczenia, a Urząd Celny Wspólnoty Narodów z nawiązką zrekompensował to wnętrzem wykonanym z węgla drzewnego na czarnej skórze. Do przebudowy dodano również klimatyzację, turbosprężarkę o zmiennej geometrii AlliSport i ulepszony intercooler oraz krótką zmianę biegów. Unikalne arcydzieła dostosowały głośnik Bluetooth z wkładką Marshalla do platformy, a tylna pokrywa Tonneau dopełniła wygląd. Nieźle jak na ciężarówkę, która wiodła ciężkie życie, pobita na farmie w Hiszpanii.
Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny, ciężarówka została całkowicie rozebrana do podwozia, a następnie wykończona w ciemnoszarym kolorze. Koło zapasowe jest zamontowane za kabiną w łóżku, które jest wyłożone wysokiej jakości czarną gumą. Dodano stopnie ułatwiające dostęp do łóżka oraz do kabiny po stronie kierowcy i pasażera.
Pod maską Commonwealth całkowicie przebudował czterocylindrowy turbodiesel 200Tdi i 5-biegową manualną skrzynię biegów LT77. To mnóstwo mocy do wykonania zadania. Jamie wciąż ma nadzieję na tę podwójną kabinę, ale dopóki się nie pojawi, nie narzeka na ciężarówkę Land Rover Defender 110 z 1990 roku, którą kupił za 155 000 dolarów.