Lin Baird jest prawie tak Aussie, jak to tylko możliwe. Siadając, aby porozmawiać z wiktoriańskim hodowcą koni i organizatorem wycieczek, od razu rozpoznajesz, że Akubra nie jest tylko na pokaz. Za uśmiechem i larrikinem, Baird jest człowiekiem, który zna się na ziemi, więc kiedy na początku tego roku wybuchły pożary buszu, szkody były dwojakie.
„Byłem na 5-dniowej trasie przez Nowy Rok, kiedy naprawdę wybuchły pożary buszu”, mówi Men Life Web Journal. „Ostatniego dnia zeszliśmy na górę Bogong i zostaliśmy powitani przy bramie przez funkcjonariuszy parków narodowych. Zamykali wszystko i ewakuowali całe miasto. Gdy tylko wróciliśmy do domu, mieliśmy zamieszanie, aby anulować wszystkie nasze rezerwacje w styczniu”.
To był ruch, który mocno uderzył Bairda. Jego biznes Bogong Horseback Adventures w dużej mierze opiera się na handlu wakacjami szkolnymi, a cięcie wycieczek w szczycie sezonu oznaczało, że rok będzie chudy. Pomimo jego rozległych zabezpieczeń przeciwpożarowych i przygotowań, styczniowa fala upałów miała być niepodobna do niczego, czego Lin wcześniej doświadczył. Wrzuć wyniszczającą suszę i lekką paszę, a to sprawi, że kilka miesięcy będzie kosztownych, z niewielkim przybyciem.
Ale jak wszyscy dobrzy australijscy wojownicy, Lin opuścił głowę i zabrał się do pracy. Z pomocą firmy zajmującej się transportem koni, która, jak mówi Lin, hojnie zaoferowała swoje usługi, był w stanie ewakuować swoją masę zwierząt, zapewniając im ochronę przed szybko przemieszczającym się pożarem.
„Chociaż nie mogliśmy ewakuować wszystkich koni, ponieważ mamy około 50 koni, w końcu ewakuowaliśmy połowę, a drugą połowę umieściliśmy w bezpiecznym wybiegu przed zagrożeniem pożarowym” – mówi. „Nasze konie są tak dobrze wyszkolone i doświadczyły pożarów już w 2003 roku, więc łatwo się ładowały i był to szybki ruch”.
Nastąpiła fala ognia, która na szczęście przeszła wokół niego, ale zapewnienie bezpieczeństwa jego rodzinie i środków do życia to dopiero początek. Tak jak w latach 2021-2022 robił to w zwyczaju, Lin popadł w niepewność, gdy wybuchła pandemia. Po miesiącach oczekiwania na uspokojenie warunków i powrót biznesu, Lin został zmuszony do ponownego zamknięcia sklepu, tylko w jeden weekend do handlu.
„Naprawdę nie mogliśmy się doczekać ponownego otwarcia w marcu. Przez ten czas mieliśmy niesamowite wsparcie ze wszystkich stron, czy to poprzez Roadtrip for Good, czy poprzez promocję górzystego kraju” – mówi. „Chociaż został on porwany przez COVID, nadal otrzymywaliśmy wsparcie, nawet od osób, które zmagały się z własnymi trudnościami. Zimą konie zjadają sporo paszy, a nasze wybiegi robią się naprawdę zimne i przestają rosnąć. Aby utrzymać żywienie, jesteśmy zmuszeni kupować paszę i bez dochodów, to jest dość trudne. Całe to wsparcie w postaci dotacji rządowych i organizacji non-profit pomogło, nawet w niewielkim stopniu, utrzymać się na powierzchni”.
Uwięziony między pandemią a pożarami buszu, właściciel odnoszącego sukcesy biznesu został ucięty, otwierając się tylko na trzy tygodnie w roku. Ale mimo wszystko oddanie i miłość Lin do wiktoriańskiego górzystego kraju wciąż błyszczy. Widząc, jak opowiada o swoich koniach i szlakach, którymi jeździ na co dzień, trudno nie dać się ponieść magii tego wszystkiego. Właśnie dlatego Wild Turkey dzieli się teraz miłością, wymieniając Lin jako jedną z oficjalnych Lokalnych Legend na lata 2021-2022 .
Dyrektor kreatywny Matthew McConaughey wybrał właściciela Bogong Horseback Adventures, nazywając go prawdziwą solą ziemskiego wojownika. „Lin Baird to facet, który nadal pomaga Australijczykom wydostać się na pustkowie i jeździć konno w Mount Bogong” - mówi McConaughy dla Men Life Web Journal. „Jego historię należy podzielić się z ludźmi w nadziei, że może zainspiruje innych do większej odporności w trudnych czasach, ale także po prostu przypomnieć, wyjść i odkrywać. Jest wiele miejsc, których nie widziałeś, jest wiele miejsc, których my wszyscy nie widzieliśmy.
W ramach projektu With Thanks, Wild Turkey dołącza teraz do Lin w jego misji promowania wysokiego kraju Wiktorii, wzywając Australijczyków do wspierania lokalnych i wspierania firm, które prezentują to, co najlepsze w Australii. To pasja, którą Lin bliski jest jego sercu.
„Musisz patrzeć na pozytywy. To był trudny czas, ale jesteśmy bardzo wdzięczni za całe wsparcie, jakie otrzymaliśmy” – mówi. „Local Legends to świetna inicjatywa, która naprawdę skupia się na sprowadzaniu ludzi z powrotem do buszu i na wolność. Myślę, że samo w sobie jest chwilą uzdrawiającą; wyjść w busz i zobaczyć, jaki naprawdę mamy niesamowity kraj. Oto przesłanie.