Bannisters Port Stephens to ustronna ucieczka w sercu krainy ostryg - Dziennik internetowy Men Life

Ponieważ podróże międzynarodowe są na razie wstrzymane, perspektywa sprawdzenia własnego podwórka staje się coraz bardziej atrakcyjna. Wygląda na to, że wszyscy, których znamy, wybierają się na północ na wakacje w Byron, więc próbując zrobić coś nieco innego, wybraliśmy się do Port Stephens, zatrzymując się w luksusowym hotspocie Bannisters. Jeśli jest jedna rzecz, której nauczyliśmy się podczas naszego pobytu w kraju ostryg, to to, że Port Stephens może być ukrytym klejnotem, który każdy Australijczyk musi odkryć.

Port Stephens

Jeśli nie odbyłeś tej podróży wcześniej, Port Stephens jest wart tego przedsięwzięcia. Położona około dwóch i pół godziny poza Sydney, dojazd był dobrym sposobem dla nas, nie-rodowitych mieszkańców Sydney, na zwiedzanie zabytków. Co więcej, wyruszyliśmy w drogę nowym kompaktowym SUV-em Fordem Pumą.

Dzięki dedykowanemu asystentowi pasa ruchu i wszystkim funkcjom rozrywkowym, których można oczekiwać od interfejsu Forda, często żmudna jazda była jeszcze przyjemniejsza, a nawet nie pozwalała zasnąć pasażerom przez cały czas.

Balustrady

Przejeżdżając obok Newcastle i wyruszając do Hunter Region, Port Stephens wyróżnia się jako senne miasteczko pełne kolorowych postaci i zapierającej dech w piersiach scenerii. Ale być może najbardziej oszałamiająca placówka, jaką znajdziesz, ma formę hotelu Bannisters. Zaśmiecona pastelowymi kolorami aranżacja inspirowana stylem retro nie może być postrzegana jako raj dla Instagrammerów. Położony na nabrzeżu z idealną, aczkolwiek błogo spokojną plażą, Bannisters to spokojne miejsce na wypoczynek, które wydaje się o wiele bardziej tropikalne, niż powinno na to pozwalać jego położenie.

Siostrzany hotel ukochanego adresu Mollymook w Bannisters By the Sea, wcielenie Port Stephens wykorzystuje najlepsze lokalne atrybuty regionu i łączy je wszystkie w jednym wciągającym doświadczeniu. Pięknie odrestaurowane i odnowione pokoje i apartamenty w stylu hotel/motel są rozmieszczone na czterech poziomach i mieliśmy szczęście, że mogliśmy podziwiać wspaniały widok na ocean.

Trzeba powiedzieć, że kiedy tu jesteś, naprawdę czujesz się częścią natury. W pewnym momencie zastanawialiśmy się, czy dziki Lorikeet, który dołączył do nas na drinka na balkonie, jest rzeczywiście rośliną zespołu Bannisters, ale w miarę upływu dni i powrotu kilku kolejnych, stało się jasne, że to tylko życie tutaj.

Z architektonicznego punktu widzenia Bannisters Port Stephens jest naprawdę oszałamiający. W każdym pokoju panuje swobodna nadmorska atmosfera, uzupełniona luksusowym, butikowym wykończeniem. Od przewiewnego świetlika w łazience po subtelne mosiężne baterie, pokoje emanują nowoczesnym wyrafinowaniem i estetyką retro kalifornijskiego designu. Jeśli gonisz za szczęśliwymi ujęciami, to jest miejsce, w którym możesz to zrobić.

Musisz spróbować

Jeśli jest coś, z czego słynie Port Stephens, to ostrygi. Poważna operacja, region jest domem dla niektórych z najbardziej lubianych owoców morza w Australii, więc nic dziwnego, że znany na całym świecie restaurator Rick Stein umieścił swoje imię nad drzwiami. Z wyborem fantastycznych owoców morza i steków w menu, Rick Stein's at Bannisters to obowiązkowa pozycja dla każdego, kto odwiedza tę okolicę. Wykwintne jedzenie w eleganckim otoczeniu to tutaj nazwa gry.

Poza tym to więcej tego samego. Port Stephens to raj dla relaksu, więc nie znajdziesz tu ogromnych klubów nocnych ani centrów rozrywki. Zamiast tego chodzi o jedzenie, wino i spędzanie czasu przy basenie. Na początku tego roku firma Bannisters zaprezentowała Julio’s, nowy pop-up przy basenie w barze Terrace. Impreza o tematyce meksykańskiej odbywa się siedem dni w tygodniu i oferuje świeże jedzenie oraz mnóstwo wspaniałych klasycznych koktajli.

Szef kuchni, Mitch Turner, pracował u boku Ricka Steina przez ponad dekadę, projektując menu, które obejmuje małe talerze, tacos, większe talerze, a także dodatki i dodatki. Prezentuje tradycyjne dania z takich regionów, jak Tulum, wybrzeże Baja i Meksyk, podkreślając owoce morza, grillowane mięsa i tortille. Zaufaj nam, nie ma nic lepszego niż popijanie pikantnej margarity przy basenie Bannisters, podczas gdy w tle gra mariachi zespół.

Zalecamy również uderzenie Cheeky Dog na piwo lub dwa przed wyruszeniem na energiczny spacer, aby podziwiać zabytki. Większość plaż znajduje się w odległości krótkiego spaceru od Bannisters, jednak i tak kilka razy udało nam się wysiąść na Fordzie Pumie. Wbijając się w pokładowy GPS w Nelson Bay, udało nam się pospiesznie udać się do miasta po trochę świeżego chleba (kolejna zabójcza rekomendacja od zespołu bannisters), zanim ruszyliśmy na Mary's Beach na piknik tylko dla siebie.

Jeśli szukasz spokojnego wypoczynku blisko domu, nie możemy wystarczająco polecić zespołu w Bannisters Port Stephens. Od oszałamiającej lokalizacji nad samym brzegiem wody, po wyjątkową obsługę i misterny wystrój, butikowa lokalizacja to nowoczesna ucieczka, której potrzebujesz, aby zakończyć ciężki rok.

wave wave wave wave wave