Dla Daltona Grahama Instagram to tylko niewielka część pracowitej i ugruntowanej kariery, która obejmowała profesjonalny sport, modę, media, a teraz także produkcję treści. Podczas gdy inni w sferze wydawnictw cyfrowych widzą swoje konta na Insta jako narzędzia do generowania przychodów poprzez wybielanie zębów, Graham's jest bardziej oknem na jego wieloaspektowe życie, które obejmuje podróżowanie po świecie, jego życie z dziewczyną Laurą Henshaw i jego Golden Retriever Menażka.
Od początku jako piłkarz w VFL Victorii, grając przeciwko niektórym z największych gwiazd AFL w kraju, po przejście na odzież męską, uruchomienie Bullfrog, jego firmy produkującej media, która ściśle współpracuje z markami, aby dostarczać świeże i ekscytujące treści, aby zaangażować się w konsument, Dalton rzadko zatrzymywał się, aby podsumować swoją podróż, która nie wykazuje żadnych oznak spowolnienia w najbliższym czasie.
„Nadal tęsknię za tym każdego dnia, chciałbym nadal grać” – mówi Graham, który rozmawia ze mną ze swojego biura Fitzroya między swoimi licznymi wywiadami dla różnych mediów podczas karnawału Melbourne Spring Racing. Mówiąc o swoim czasie na boisku, jako rezerwowy Hawthorn FC, szybko zauważa, że chociaż jego kariera zawodowego piłkarza została przerwana z powodu kontuzji, jego czas gry z jednymi z najlepszych pomógł mu w uzyskaniu ciąg wygranych w innych branżach.
„Dostałem propozycje przejścia na ścieżkę trenerską, miałem oferty powrotu do gry na bardzo wysokim poziomie. A teraz moja ścieżka się zmieniła i moja historia, że tak powiem, się zmieniła.
„Dla mnie piłka nożna była prawdopodobnie miejscem, w którym powstało wiele fundamentów mojej pracy i relacji biznesowych”.
Podczas dochodzenia do siebie po rozdartym ACL, Dalton skupił swoją energię (której wyraźnie jest pod dostatkiem) na swoją drugą pasję: modę męską, i z tego narodził się The Tailored Man. Jako jedna z najlepszych australijskich stron internetowych z poradami dotyczącymi stylu i mody, The Tailored Man pomógł zapoczątkować nową generację świadomych stylu australijskich facetów, którzy wiedzieli, że w Lowes jest coś więcej niż odzież męska, ale potrzebowali popchnięcia we właściwym kierunku znaleźć to.
„Moja rodzinna firma zajmuje się garniturami i odzieżą męską i to właśnie tam zaczęła się pasja do szytego na miarę mężczyzny. Więc to była jedna z tych rzeczy, które mój kurs właśnie się zmienił i zanim się zorientowałem, moja linia się zmieniła i skupiłem się na dopasowanym mężczyźnie.
To, co mogło zacząć się jako platforma prowadząca mężczyzn do dokonywania mądrych wyborów dotyczących ich klobu, wkrótce doprowadziło do tego, że marki zwróciły się do Grahama, co z kolei otworzyło nową szansę na rozpoczęcie tworzenia unikalnych treści, które, jak wszystko, co szyte na miarę, lepiej pasowały do jego docelowej grupy demograficznej .
„Zacząłem zdawać sobie sprawę, że moją prawdziwą pasją nie jest tylko wypompowywanie treści sponsorowanych. To było kuratorskie historie; nie tylko z nieco większym znaczeniem, ale także historiami, które miały nieco więcej procesu myślowego z punktu widzenia marketingu i strategii.
„Rozmowy z markami zaczęły się zmieniać od: „Dalton, robisz to codziennie, co myślisz? Zacząłeś w przestrzeni, w której tak naprawdę nikt nie był, jak sobie z tym radzisz? Albo jak powinniśmy się do tego zabrać?” – Chodzi o to, że bardzo mocno wierzę, że największym fundamentem, jaki zbudowałem na podstawie The Tailored Man, było zawsze zatrudnianie ludzi, którzy są ekspertami w tym, co robią, tj. nie dyskutować o zegarkach, chyba że pochodzi od eksperta od zegarków.
„Uwielbiam zegarki, ale mam ograniczoną wiedzę na temat zegarków – chcę kogoś, kto potrafi rozmawiać przez sen.
„To była prawdopodobnie największa rzecz i to jest ta sama rozmowa z agencją. Na koniec dnia chcę zatrudnić kogoś, kto jest prawdziwym ekspertem w , wiem dużo o tym, ale nie zamierzam siedzieć tam i głosić komuś, gdy wiem, że jest ktoś lepszy, który może rozmawiać, prowadzić tę rozmowę we wszystkich aspektach, niezależnie od tego, czy chodzi o samochody, zegarki, marketing cyfrowy, strony internetowe czy programistę stron internetowych.
„Nie zamierzam zachowywać się jak programista, nie jestem. Nie zamierzam prowadzić tej rozmowy.
Choć posiada solidny etos pracy wykuty w czasie jego pracy w butach piłkarskich i jasno określoną strukturę dla swojego biznesu, Graham nie stroni również od nieuniknionych prawd, które wiążą się z pracą dla siebie.
„Prowadzenie własnego biznesu jest cholernie trudne”, wyznaje z radością, gdy bada jego zawiłości.
„To naprawdę trudne. To wszystko jest dobre dla ludzi, którzy siedzą w świecie mediów społecznościowych, którzy są historiami sukcesu z dnia na dzień, albo ich marka również katapultuje się, ponieważ ktoś coś założył, ale ciężko jest, gdy jesteś w roku czwartym, piątym, szóstym i ty. próbujesz to kontynuować. Nawet w drugim roku widzisz, jak wiele firm rośnie, a potem od razu spada”.
Ponieważ dążenia twórcze są tak płynne w swojej naturze, wiele agencji kreatywnych stara się odpowiednio szybko dostosować. Podczas gdy tradycyjnie większe agencje uczą się nadążać za nowszymi, mniejszymi graczami, agencje takie jak Bullfrog wykorzystują swoją wielkość jako przewagę, ze zwinnością i umiejętnością dostarczania dobra na szczycie ich listy priorytetów.
„Przestrzeń ewoluuje” - uważa Graham. „Przestrzeń agencji medialnych – od agencji zatrudniających 150 osób – zmniejsza się każdego dnia. Ponieważ teraz musisz być elastyczny, niezależnie od tego, czy chcesz uzyskać niezależnego pisarza, czy zaoferować okazję lub wyjątkowe doświadczenie.
„Naszą siłą jest internet i technologia cyfrowa, oczywiście tam właśnie zmierza większość rzeczy, ale chodzi o opowiadanie narracji, niezależnie od tego, czy pochodzi z pełnej, wielkiej historii, czy z danego briefu”.
To przejście do produkcji treści jako zajęcia w pełnym wymiarze czasu jest jednak zakorzenione w napiętym harmonogramie podróży Daltona.
„Po raz pierwszy podszedłem do tego z punktu widzenia Tailored Man, dosłownie po prostu podróżowałem. Moja była dziewczyna w tym czasie studiowała za granicą w Nowym Jorku i zacząłem spotykać wpływowych mężczyzn, że tak powiem.
„Pomyślałem: „Och, to interesujące, mam tak dużą wiedzę branżową, o której wielu ludzi nie wie, może mogę zrobić to samo”. W tym czasie były to dzieciństwo Instagrama.
„Właśnie zaczęłam udostępniać zdjęcia kawiarni, strojów”.
A potem przyszedł Billy…
„Laura (przyjaciółka Daltona) była znudzona, gdy szczeniak wrócił do domu. Pracowałem tego dnia, a potem nagle pojawiła się śmieszna wiadomość od jednego z moich kumpli, z którym pracowałem, a on mówi: „Och, jak urocza Laura założyła stronę na Instagramie dla twojego psa, ma 60 obserwujących, Świetnie."
„I sprawdziliśmy cztery godziny później i jest 6000, a ja pomyślałem: „Kurwa, żartujesz sobie ze mnie?”
Billy the Golden Retriever ma teraz 15 000 obserwujących na swojej własnej stronie na Instagramie; nie tylko świadectwo jego ogólnej słodyczy, ale także zdolność pary mediów społecznościowych do pracy z „gramem” na swoją korzyść.
„Naprawdę dziękuję za to Laurze, ponieważ pokazała mi, że poza Dostosowanym Mężczyzną będę miał okazję rozmawiać o różnych rzeczach w przestrzeni, czy cokolwiek to może być, ale ta surowość i realność jest czymś, co pokazuje przez cały czas”.
To powiedziawszy, życie w takiej przestrzeni publicznej nie zawsze jest idealne. Mając ponad 200 000 obserwujących na Instagramie, Dalton wyznaje, że skłamałby, gdyby powiedział, że życie publiczne nie ma swoich oczekiwań.
„Jesteśmy niesamowicie wdzięczni za stanowiska, na których się znajdujemy i sami je zbudowaliśmy, a to przede wszystkim – jesteśmy niesamowicie wdzięczni.
„Laura jest dla mnie zupełnie inna, nie może teraz nie iść do kawiarni bez kogoś, kto chce zrobić zdjęcie, którego może nie chcieć.
„Jest bardzo sobą; założy buty Ugg, założy dresy. Czasami będzie szła ulicą i ktoś powie: „O mój Boże Lauro, jak się masz? Ba, ba, ba.” A ona na to: „Poczekaj, czy się poznaliśmy?” I powiedzą: „Nie, po prostu za tobą podążam”.
„Ponieważ są tak zainwestowani w twoje życie, że czują, że cię znają, a to jest ryzyko. Możesz robić piękne zdjęcia na Instagramie i nie dodawać tego ludzkiego aspektu lub lubić typowych silnych blogerów modowych, tak naprawdę nie znają osoby, ale wiedzą, że mają świetny styl i robią piękne zdjęcia.
„Jest ich wiele i tym właśnie był Instagram, ale biznes Laury (Keep it Cleaner) polega na wzmacnianiu pozycji kobiet; chodzi o to, by czuć się komfortowo w swoim ciele. Mój zdecydowanie nie jest, nie mogę codziennie zmieniać życia tak jak ona. I to prawdopodobnie otworzyło mi oczy na zupełnie inny świat, odkąd z nią jestem.
Ostateczny plan Daltona zakłada jednak mniejsze skupienie się na jego kanałach społecznościowych, a bardziej na przedsięwzięciach biznesowych.
„Moim celem końcowym, moim długofalowym celem jest stworzenie Bullfrog i popchnięcie Tailored Man oraz ponowne uruchomienie Tailored Man, co wkrótce będziemy robić w zupełnie inny sposób. Uwielbiam biznes, nie chcę być przed aparatem i zdecydowanie nie chcę codziennie robić zdjęć.
A jeśli chodzi o postrzegany status celebryty, który wiąże się z silnymi obserwacjami w mediach społecznościowych? Dalton i Laura mają mocno przykręcone głowy, a ich stopy są osadzone na ziemi pod względem tego, co Insta-fame może naprawdę oznaczać w obecnych czasach.
„Nie możesz tego zrobić, a potem powiedzieć: „Nie, nie chcę uwagi”.
„Nic nie, kolego, to tak nie działa. Nie możesz po prostu wpuszczać ludzi, a potem ich odrzucać, kiedy ci to odpowiada. To tak nie działa. Albo rejestrujesz się, wiedząc, na co się zapisujesz i tak właśnie jest.
„Laura i ja naprawdę nie prowadzimy teraz tej dyskusji, nie wracamy do domu i nie mówimy: „O mój Boże, nigdzie nie możemy iść lub „Żałuję, że tego nie zrobiliśmy”.
„Kochamy to, co robimy. Myślę, że zbyt wielu ludzi jest bardzo cennych, a także uważa, że są celebrytami, mając tyle obserwujących na Instagramie. Wiele osób wpada we własny szum. Ostatecznie zrobiły to media społecznościowe.
„Czasami możesz poklepać się po plecach, ale rób to w środku”.
A jeśli chodzi o przyszłość Instagrama i charakter „wpływu mediów społecznościowych”? Cóż, Graham też ma z tym swoje plany i nie są one dokładnie tym, czego można by się spodziewać, choć jedno jest pewne: jeśli chodzi o przestrzeń stylu życia mężczyzn, jest zdeterminowany, aby zaznaczyć swoją obecność.
„Każdy ma swoją niszę i dla mnie zdecydowanie nie chodzi już o obserwujących na Instagramie i całe to gówno. Teraz brzmi: „To jest historia, którą chcę opowiedzieć i chcę podzielić się nią z jak największą liczbą osób”.
po prostu ewoluować. Po prostu zmień. Ponieważ nie będziesz mieć znaczenia w przestrzeni, chyba że to zrobisz. To nie pukanie do dumy, to tylko przestrzeń, w której się znajdujemy.
„Przestrzeń męska to przestrzeń niszowa.
„I rośnie”.