Zaledwie kilka tygodni po tym, jak Ferrari przedstawiło plany wprowadzenia na rynek swojego pierwszego samochodu elektrycznego, Lamborghini idzie w ich ślady. W środę włoska marka ogłosiła strategię elektryfikacji o wartości 1,5 miliarda euro (2,36 miliarda dolarów australijskich), która ma sprawić, że pierwsze całkowicie elektryczne Lamborghini ruszy w drogę do 2030 roku. Prezes i dyrektor generalny Automobili Lamborghini, Stephan Winkelmann, potwierdził, że nowa mapa drogowa skupić się na ciągłym identyfikowaniu nowych technologii, które gwarantują „najwyższe osiągi i dynamikę jazdy”.
„Plan elektryfikacji Lamborghini to nowy kurs, niezbędny w kontekście radykalnie zmieniającego się świata, w którym chcemy wnieść swój wkład poprzez dalsze zmniejszanie wpływu na środowisko poprzez konkretne projekty” – powiedział Winkelmann. „Naszą odpowiedzią jest plan z podejściem 360 stopni, obejmujący nasze produkty i naszą lokalizację w Sant'Agata Bolognese, prowadzący nas w kierunku bardziej zrównoważonej przyszłości, przy jednoczesnym zachowaniu wierności naszemu DNA”.
Nowa strategia trójfazowa podąża śladem zeszłorocznego Sian, pierwszego Lamborghini z technologią hybrydową. Według marki dwa nowe samochody w gamie modeli V12 zostaną ogłoszone w latach 2021-2022, jednak w przyszłości pierwszeństwo będzie miała podróż hybrydowa. W 2023 r. Lamborghini wprowadzi na rynek swój pierwszy seryjny samochód hybrydowy, a cała gama zostanie zelektryfikowana do 2024 r.
Chociaż wiadomość nie jest do końca nieoczekiwana, Winkelmann ujawnił, że zainwestowana kwota sprawi, że Kierunek Kor Tauriinicjatywa największy projekt, jaki kiedykolwiek podjęto przez producenta. „Dzisiejsza obietnica, poparta największym planem inwestycyjnym w historii marki, wzmocniła nasze głębokie oddanie nie tylko naszym klientom, ale także naszym fanom, naszym ludziom i ich rodzinom, jeśli chodzi o terytorium, na którym narodziła się firma w Emilii- Doświadczenie Romagna i Made in Italy.”
Co najważniejsze, Winkelmann potwierdził, że pierwsze w pełni elektryczne Lamborghini nadejdzie w drugiej połowie dekady. Włoski namiot był nieśmiały, jeśli chodzi o nazwanie tego, który model byłby, co niektórzy fani spekulują, że może to być zupełnie nowa marka, jednak wydaje się to mało prawdopodobne. W każdym razie Lamborghini jest przekonany, że inwestycja będzie dobrze wydana, a elektryfikacja tylko doda do tego kultowego włoskiego DNA.
„Lamborghini zawsze był synonimem wybitnej wiedzy technologicznej w zakresie budowy silników o wyjątkowych osiągach. To zobowiązanie będzie kontynuowane jako absolutny priorytet naszej ścieżki innowacji” – powiedział Winkelmann.