Boy to Man – wywiad z filmowcem Timem Noonanem - Dziennik internetowy Men Life

Spisie treści

Pracując jako filmowiec i reporter przez ponad dekadę, Aussie Tim Noonan nie jest obcy ściganiu historii. Zdobył dwie nagrody Walkley Awards, był nominowany do dwóch Logies i podróżował po świecie, aby relacjonować fascynujące historie z każdego zakątka globu. Ale znudzony wygodami współczesnego świata i chcąc udowodnić swoją wartość, Tim zaryzykował wszystko dla Boy to Man, nowego 12-odcinkowego serialu dokumentalnego, który pojawi się na ekranach w tym tygodniu.

Podobnie jak współczesny odpowiednik 12 prac Herkulesa, poszukiwał niektórych z najtrudniejszych rytuałów dorastania ludzkiej cywilizacji, aby odkryć, czego potrzeba, aby stać się człowiekiem ostatecznym. Od zapaśniczych rekinów na wyspie Trobriand po łapanie węży w Kamerunie, podróżował do najbardziej odległych miejsc na planecie podczas podróży samopoznania, filmując swoje przygody.

Rozmawialiśmy z Timem o pogoni za marzeniami, pokonywaniu strachu io tym, co to znaczy zostać mężczyzną.

Co sprawiło, że chciałeś wyruszyć w taką podróż?
Zacząłem jako strzelec/reporter w Sunday Night na Channel Seven, więc sam nakręciłem wiele własnych historii. Doszedłem do punktu w mojej karierze, w którym naprawdę chciałem zanurkować na głęboką wodę, wykonać skok wiary i po prostu wyruszyć w podróż i robić to, co naprawdę chciałem robić.

Zostawiłem bardzo wygodną, ​​przytulną karierę w mieście, odszedłem od niej i wziąłem ogromny kredyt, kupiłem cały stos nowego sprzętu fotograficznego i wyruszyłem. Zacząłem na Syberii i wróciłem, a potem skończyło się na dwuipółletniej przygodzie, przekraczającej wszelkie granice, na jakie mogłem kiedykolwiek liczyć.

Jaka była twoja fascynacja ideą „stania się mężczyzną”?
Myślę, że w głębi duszy prawdopodobnie nigdy nie czułem się jak najbardziej męski z dzieciaków i była to luka lub pustka, którą musiałem wypełnić, więc myślę, że zawsze starałem się udowodnić swoją męskość przez całą karierę. Robiłem tajne historie, próbowałem podnieść rękę na coś niebezpiecznego i stworzyć własny rytuał przejścia w mojej pracy.

Myślę, że tutaj w Sydney jest nam naprawdę łatwo, ponieważ nie ma większych rytuałów przejścia, z wyjątkiem może wyjścia w wieku 18 lat i upicia się po raz pierwszy lub wyjazdu za granicę i rocznej przerwy, ale nie ma wokół tego żadnej ceremonii. Pamiętam, kiedy po raz pierwszy dostałem prawo jazdy, to był rodzaj rytuału przejścia, ale jest to dość kiepskie w porównaniu z innymi częściami świata, gdzie chłopcy mają dość ciężko.

Wiele z tych praw przejścia jest naprawdę przerażających i coś, co zawsze postrzegali jako przeszkodę, której nie mogą ominąć, dopóki tego nie zrobią. To prawie jak zabicie chłopca, aby stać się mężczyzną, a oni wyskakują z drugiej strony i stają się godnymi zaufania mężczyznami, którzy mogą polegać na sobie, jeśli chodzi o przetrwanie.

Czego nauczyłeś się podczas swoich podróży?
Pokonywanie strachu było największą lekcją, jakiej chyba się nauczyłem, a posiadanie odwagi w dążeniu do tego, co naprawdę chcesz robić w życiu, jest czasami najstraszniejszą rzeczą. Odwaga, by rzucić pracę i gonić za większym marzeniem, była pierwszym krokiem i to było naprawdę trudne. Dowiedziałem się, że wszyscy mamy tę umiejętność, którą możesz odblokować lub odblokować, ukrytą siłę w nas wszystkich, aby pokonać strach i robić rzeczy, o których nigdy nie myślałeś, że zrobisz.

W każdym miejscu, do którego dotarliśmy, słyszałem, jaki jest rytuał przejścia lub inicjacji, i po prostu wariowałem, ponieważ były tak zniechęcające; jak wyciąganie węża z dziury gołymi rękami; konieczność uderzenia w gigantyczne gniazdo os i ukąszenia na całym ciele; lub jeździć na brykającym bronco. Wszyscy wydawali mi się tak nie z tego świata i tak przerażający, ale za każdym razem, krok po kroku, uczyłem się, że tak naprawdę to nie inicjacja była przerażająca, to było tylko prowadzenie i posiadanie odwagi, by się wesprzeć .

Jaki był najtrudniejszy rytuał dorastania?
Wszyscy byli dość ekstremalni, ale psychicznie samo przetrwanie na Syberii w temperaturze -40°C było absurdalnie trudne: sama obsługa aparatu fotograficznego była jak chrzest od lodu.

Drugim była jazda na byku na Madagaskarze. Patrzyłem, jak facet po prostu zostaje unicestwiony przede mną i ląduje na głowie, a potem byłem następny. To naprawdę sprawiło, że zastanowiłem się, czy powinienem przez to przejść, ponieważ nie ma szpitali, nie ma pomocy medycznej i nikt nie przyjdzie po ciebie, jeśli coś pójdzie nie tak, więc naprawdę musisz polegać na swoim instynkcie, aby przez nie przejść .

Jednego nie mogłem zrobić, a mianowicie uderzyć w gigantyczne gniazdo os z wojownikami Xavante w Brazylii. Przyszedłem do dnia inicjacji i zostałem przetestowany i użądlony przez kilka mniejszych os i po prostu nie mogłem tego zhakować. Inicjacją było wspięcie się na baldachim drzewa i rozbicie gniazda os z drzewa, a kiedy schodzisz w dół, zostajesz użądlony setki razy. Jeśli użądli cię w nos, możesz spaść z dziesięciu do dwudziestu metrów i może to być naprawdę niebezpieczne. Więc wycofałem się z tego, przewartościowałem i pomyślałem: „nie, naprawdę chcę mieć dzieci”.

A jakie było najbardziej niezapomniane przeżycie?
Czasy, w których musiałem oswoić potężne zwierzę, to te, o których wciąż myślę na co dzień. Nigdy wcześniej nie jeździłam konno i musiałam oswoić to brykające bronco, żeby nawiązywała więź z takim zwierzęciem. Od początku mnie nienawidziło, a potem przerodziło się w niesamowitą przyjaźń i zrobiliśmy to razem.

Oswoiłem też orła przedniego w Mongolii i nic nie zbliża się do doświadczenia gigantycznego orła lądującego na twoim ramieniu i będącego na tyle miękkiego, by nie przebić cię pazurami. Ta więź jest po prostu nie do pokonania, a ja miałam taki przywilej i szczęście, że miałam okazję.

Jaki był twój proces filmowania?
Po prostu podróżuję z jeszcze jednym facetem, on jest montażystą i moim najlepszym kumplem, więc po 25 latach zrezygnował z pracy w czterościennej montażowni, aby po raz pierwszy wyjść w trasę. Robimy to z własnego wyboru, ponieważ posiadanie małej ekipy oznacza, że ​​możesz być całkowicie zanurzony, a dostęp, jaki masz, jest świetny - możemy zostać dłużej na ziemi, a miejscowi stają się gigantyczną ekipą filmową.

Wcześniej podróżowałem z dużymi ekipami filmowymi, a kiedy trzeba podjąć decyzję w ostatniej chwili lub zmienić lokalizację, może to być naprawdę dość uciążliwe. Ale kiedy podróżujesz tylko we dwoje, możesz lecieć obok siedzenia w spodniach i chcesz polubić ludzi, z którymi podróżujesz, ponieważ jesteś zmuszony do granic swoich możliwości.

Więc kiedy muszę być przed kamerą, przechyla ją, przesuwa i nagrywa, kiedy nie mogę. Fotografuję praktycznie w całości sprzętem Sony, mam Sony F55 i torbę pełną kamer akcji i handicamów.

Mieliśmy jedną kamerę, która mogła obracać ekran i można było z niego wyświetlać. Niektóre z tych osób nigdy wcześniej nie widziały kamery, więc kiedy odtwarzasz ich nagranie, właśnie wróciłeś do nich – nie ma nic lepszego niż oglądanie ludzi śmiejących się podczas prowizorycznej nocy w kinie.

Czy kiedykolwiek byłeś bliski rzucenia palenia?
Były pewne doświadczenia, które popychały mnie do granic możliwości i za każdym razem zastanawiałem się, czy rzeczywiście będę w stanie przejść przez inicjację, ale wierzcie lub nie, kręcenie odcinków było prawdopodobnie najtrudniejszym wyzwaniem ze wszystkich. Walczyliśmy w najtrudniejszych warunkach, a sprzęt fotograficzny ciągle się psuł.

Złamałem też żebro w walce na kije z plemieniem Xavante i kiedy coś takiego się dzieje, nie masz innego wyjścia, jak tylko poszukać sposobów na wyjście z problemu i sprawić, by to zadziałało. Złamanie żebra było zdecydowanie słabym punktem i myślałem, że odcinek się skończył, ale wszyscy zebrali się razem i to była najlepsza rzecz w historii.

Czy dowiedziałeś się czegoś o tym, co to znaczy zostać mężczyzną?
Znajomość granicy między odwagą a głupotą jest prawie na szczycie listy i że czasami bycie mężczyzną to wiedza, kiedy ustąpić. Bardziej niż czegokolwiek nauczyłem się, że jeśli masz marzenie, nie pozwól nikomu cię zatrzymać. Ludzie myśleli, że nigdy nie będę w stanie tego zrobić i mówili, że odejście z dość uprzywilejowanej pracy to samobójstwo zawodowe.

Jestem zwykłym facetem, nie jestem kaskaderem i nie miałem żadnego treningu zanim wyruszyłem w tę podróż, więc nauczyłem się, że jesteśmy o wiele bardziej zdolni do rzeczy, o których nigdy nie myśleliśmy, że będziemy w stanie. robić. Jestem żywym dowodem na to, że jeśli masz marzenie i pasjonujesz się nim, nie pozwól, aby cokolwiek Cię powstrzymało. Nie ma we mnie nic specjalnego, po prostu miałem sen i to zrobiłem, to wszystko.

Jaką radę dałbyś tym, którzy chcą podążać za swoimi marzeniami?
Myślę, że kluczem jest znalezienie tego, czym się pasjonujesz. Nie przepracowałem ani jednego dnia w życiu, odkąd zająłem się kręceniem filmów, ponieważ to jest coś, czym żyję, jem i oddycham. Więc myślę, że musisz być tak pasjonatem tego, jeśli chcesz, aby to działało.

Dla mnie dziedzictwem mojego życia będzie udokumentowanie praw do przejścia, przez które wszyscy przechodzimy, niezależnie od tego, czy chodzi o męskość, małżeństwo, śmierć, przeznaczenie, jakkolwiek to nazwać. To jest dziedzictwo, które chcę zostawić, ale bez względu na to, co to jest, dowiedz się, co cię pasjonuje i idź za tym ze wszystkim i nie bój się wspierać siebie.

Tak wiele osób po prostu oczekuje, że zostanie im to dostarczone i że inni ludzie spełnią ich marzenia, a tak się nie dzieje. Cały czas muszę zaryzykować wszystko dla kolejnego projektu i zaraz zrobię to od nowa.

Jakie było uczucie, gdy wróciłeś do nowoczesnej cywilizacji? Czy trudno było się dostosować?
Byłem w trasie przez kilka lat, więc był to długi czas w drodze i naprawdę trudno było wrócić do cywilizacji po całkowitej izolacji. Nie mieliśmy dostępu do telefonów komórkowych, internetu ani niczego ze współczesnego świata, więc za każdym razem była to korekta. Kiedy jesteś w tych odległych obszarach, wszystko kręci się wokół relacji międzyludzkich: nie masz pojęcia, jakie są wiadomości dnia i jesteś całkowicie odcięty.

Wszyscy zawsze mówili: „O Boże, on był w dżungli zbyt długo” i byłoby to jak detoks przez kilka tygodni, podczas którego musiałbym dostosować się do ludzi, którzy wściekają się na światłach lub mają obsesję na punkcie rachunków za gaz .

Boy to Man emitowany jest w środy o 20:30 od 1 lutego w BBC Knowledge

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave