Nadzwyczajny wzrost i upadek Johna McAfee - Dziennik internetowy Men Life

Był tylko jeden John McAfee. Ekscentryczny miliarder, przedsiębiorca oprogramowania, który wywrócił świat Internetu do góry nogami, tworząc spuściznę skandalicznych wybryków, został znaleziony martwy w celi więziennej w Barcelonie w środę. W oczekiwaniu na ekstradycję do Ameryki, która doprowadziłaby go do oskarżeń o uchylanie się od waluty, spektakularna seria w końcu dobiegła odpowiednio dziwacznego końca. Ale chociaż łatwo jest zlekceważyć niezwykłe życie McAfee jako opowieść ostrzegawczą, król antywirusów to coś więcej niż tylko kobiety, przygoda i tajemnica, pomimo jego biografii na Twitterze.

Po stworzeniu rewolucyjnego oprogramowania antywirusowego pod koniec lat 80. McAfee stał się światową sensacją, sprzedając swoją firmę za zgłoszoną kwotę 100 milionów dolarów. Przez blisko dwie dekady przedsiębiorca prowadził wystawny styl życia, który niewielu mogło zacząć pojmować, ale w 2012 roku wszystko zaczęło się kruszyć. Kłopoty prawne pojawiły się, gdy policja w Belize wtargnęła do jego rezydencji, podejrzewając, że prowadzi laboratorium metamfetaminy – dziwaczne twierdzenie, które urosło, gdy ujawniono, że nigdy nie znaleziono żadnych narkotyków.

Przeskok do przodu siedem miesięcy i McAfee został niewiarygodnie nazwany jako osoba zainteresowana morderstwem swojego sąsiada, amerykańskiego emigranta Gregory'ego Faulla. Znaleziony martwy od strzału w głowę, Faull został oskarżony o otrucie psów McAfee, ale odmówił udziału w morderstwie. To jednak nie powstrzymało go przed ucieczką. Obawiając się, że meksykański kartel narkotykowy polecił władzom Belize zabić go, McAfee kierował międzynarodowymi śledczymi w obławie na całym świecie. W końcu został znaleziony w Gwatemali, po tym, jak nieumyślnie został wyrzucony przez magazyn Vice. Zdjęcie zrobione przez jednego z dziennikarzy towarzyszących firmie McAfee zostało opublikowane z dołączonymi metadanymi EXIF ​​geolokalizacji, zdradzającymi jego lokalizację, widząc, jak został aresztowany i deportowany z powrotem do USA.

Ale podczas gdy śledztwo w sprawie morderstwa, deportacja i oskarżenia o kartel narkotykowy mogły wystarczyć, by przeciętny miliarder upadł, McAfee nie był przeciętnym miliarderem. W 2016 roku jego coraz bardziej nieobliczalne zachowanie sprawiło, że kandydował jako kandydat na prezydenta z Partii Libertariańskiej, nieudanego przedsięwzięcia, które podwoił w latach 2021-2022, tym razem skupiając się na zwróceniu „uwagi opinii publicznej na rewolucję blockchain i kryptowalut”. A on po prostu skakał na modę.

Jako prawdziwy pionier cyfrowy, McAfee został mianowany prezesem i dyrektorem generalnym MGT Captial Investments w latach 2021-2022, przenosząc firmę na wydobycie bitcoinów i inne kryptowaluty. Według odnoszącego sukcesy przedsiębiorcy przedsięwzięcie miało na celu zarabianie pieniędzy, ale także zwiększenie doświadczenia firmy z blockchainem, który uważał za integralny element cyberbezpieczeństwa. Opuścił firmę w latach 2021-2022 po ogłoszeniu, że chce spędzić cały swój czas na kryptowalutach, jednak MGT stwierdził, że byli naciskani przez potencjalnych inwestorów, aby całkowicie odcięli się od McAfee.

W następnych latach niezwykły upadek McAfee został dobrze udokumentowany. Sfabrykowana historia brutalności policji pojawiła się na pierwszych stronach gazet, twierdzi, że uciekał przed władzami USA i mieszkał na łodzi, ale dopiero w październiku 2021-2022 ujawniono ostatnią kroplę. McAfee został aresztowany w Hiszpanii na wniosek Departamentu Sprawiedliwości USA za uchylanie się od płacenia podatków w Tennessee. Kilka nowych roszczeń zostało skierowanych przeciwko niemu, a presja na deportację niegdyś dumnego przedsiębiorcy rosła z każdym dniem.

23 czerwca 2021-2022 McAfee został znaleziony martwy w więzieniu w Barcelonie w Brians 2 Penitentiary Center, zaledwie kilka godzin po tym, jak hiszpański sąd krajowy nakazał jego ekstradycję. Pozorną przyczyną było samobójstwo, przywołujące echa sagi Jeffreya Epsteina, ale z kilkoma dodatkowymi znakami zapytania. Kilka minut przed śmiercią McAfee umieścił na swoim Instagramie tajemnicze zdjęcie Q, które według niektórych jest nawiązaniem do Qanon.

Choć tajemnica jego śmierci z pewnością wywoła falę nowych teorii spiskowych, blednie w porównaniu z tajemnicą jego życia. John McAfee był jedynym w swoim rodzaju, pełnym demonów i obdarzonym niemal nieskończonym bogactwem. Gdyby kiedykolwiek mentalność Huntera S. Thompsona „Zbyt dziwna, by żyć, zbyt rzadka, by umrzeć”, miała zastosowanie do kogokolwiek, byłby to król antywirusów. Ale fikcja na ogół nie potrafi uchwycić absurdalności faktów i być może w tego rodzaju opowieściach cytaty najlepiej pozostawić samym ludziom. W ostatnim tweecie McAfee z zeszłego tygodnia odsłonił swoje karty.

"Nie mam nic. Ale niczego nie żałuję”.

wave wave wave wave wave