Historia za rywalizacją Prince'a i Michaela Jacksona - Dziennik internetowy Men Life

Prince i Michael Jackson to dwa nazwiska, bez których współczesna historia jest niekompletna. Pomijając skandale i kontrowersje, obaj artyści tworzyli po prostu świetną muzykę, która przetrwała znacznie dłużej niż jej początek. Tymczasem okazuje się, że Prince i Michael dzielili trwającą rywalizację, która wykraczała daleko poza dominację na listach pop. Według niektórych doniesień, te dwie legendy doprowadziły nawet do fizycznej, a czasami niebezpiecznej skrajności. Rzeczywiście, wygląda na to, że mimo wszystko nie odłożymy na bok tych skandali i kontrowersji.

Pomimo oczywistych podobieństw, Prince i Michael nie podążali dokładnie tą samą trajektorią w drodze na szczyty list przebojów. W przypadku Prince'a wczesny hit singla został poprzedzony serią charakterystycznych, ale nieco podziemnych albumów, torując drogę jego przełomowemu przebojowi „Purple Rain”. Był to wczesny szczyt długoletniej i znanej z idiosynkrazji kariery, która w kolejnych dekadach przechodziła różne przypływy i odpływy. Przez cały czas The Purple One był zaciekle wirtuozowski, płodny i niezależny, grał na tak wielu instrumentach i wykonywał tak wiele obowiązków produkcyjnych, jak to tylko możliwe.

Dla Michaela wczesny sukces jako dziecięcego piosenkarza i aktora doprowadził do niemal natychmiastowego sukcesu jako solowy akt dla dorosłych, kiedy w 1979 roku wypuścił „Off the Wall”. pozostaje najlepiej sprzedającym się albumem wszechczasów. W przeciwieństwie do Prince'a wydanie muzyki zajęło Michaelowi lata, opierając się na szerokim arsenale personelu, jeśli chodzi o wszystko, od pisania piosenek przez instrumentację po produkcję. Zaowocowało to piosenkami, produkcją i ruchami tanecznymi, które po prostu nie miały sobie równych. O wiele więcej niż artysta estradowy, Michael Jackson był kulturalnym molochem o niezrównanych proporcjach.

Chociaż mogli kultywować różne podejścia i estetykę, Prince i Michael Jackson byli często postrzegani jako bezpośredni konkurenci. Na przykład „Purple Rain” Prince’a można łatwo uznać za odpowiedź na „Thrillera” w tym samym sensie, w jakim „Pet Sounds” The Beach Boys był odpowiedzią na „Rubber Soul” Beatlesów. Co więcej, zarówno Prince, jak i Michael dostarczali zaraźliwą i przyjazną taneczną muzykę pop, stając się przy tym absolutnymi ikonami. Tylko na tych poziomach jakaś niewypowiedziana rywalizacja wydawała się w pewnym stopniu naturalna. Jak się jednak okazało, spór Prince'a i Michaela Jacksona był znacznie poważniejszy niż naprzemienne hity list przebojów.

To, co zaczęło się jako sporadyczne plotki lub biograficzne ciekawostki, wskoczyło na światło dzienne kilka lat temu, wraz z wydaniem wcześniej niesłyszanego nagrania Michaela Jacksona. Zrobione w 1988 roku, kiedy Jackson pracował nad swoją autobiografią „Moonwalker”, nagranie przedstawia Króla Popu, który otwarcie mówi o swojej niechęci do The Purple One.

Rozmawiając z ankieterem, Jackson powiedział: „Udowodniłem siebie, odkąd byłem naprawdę mały. To niesprawiedliwe. Czuje się, jakbym był jego przeciwnikiem… Mam nadzieję, że się zmieni, bo chłopcze, zostanie zraniony. Jest typem, który może popełnić samobójstwo czy coś… Nie lubię być porównywany do Prince'a. Później w nagraniu Jackson opisał Prince'a jako „jednego z najbardziej niegrzecznych ludzi, jakich kiedykolwiek spotkałem”, który był „wredny i nieprzyjemny dla mojej rodziny”.

Gryzące komentarze Jacksona mogą skłonić do zastanowienia się: co to było…prawdziwyhistorię jego rywalizacji z księciem? Zbierając znane incydenty i luźne plotki, przedstawiamy podział ich słynnego sporu. Jak wkrótce się przekonasz, było to o wiele bardziej intensywne, niż można by się spodziewać, z udziałem voodoo, potencjalnych uderzeń i biegów oraz trochę basu na twarz. Oto najważniejsze informacje.

1. James Brown i MJ zapraszają księcia na scenę

Był rok 1983 i Michael Jackson był na szczycie świata, wciąż chwiejąc się po sukcesie „Thrillera”. Choć nie był na tym samym poziomie (a nawet blisko), Prince był na krawędzi wielkiej sławy dzięki utworom takim jak „1999” i „Little Red Corvette”. Już zaczęły krążyć pogłoski o rywalizacji.

Wejdź do legendy funku Jamesa Browna, który miał ogromny wpływ na Prince'a i Michaela. Najciężej pracujący człowiek w showbiznesie, Brown grał na koncercie, kiedy zaprosił MJ na scenę na piosenki i taniec. Jak można się było spodziewać, Jackson zabił go swoim nienagannym wokalem i klasycznymi ruchami tanecznymi, takimi jak Moonwalk.

Wtedy MJ wyszeptał coś do ucha Browna. Według artysty i producenta Quincy Jonesa było to tak: „Zadzwoń do Prince'a – wyzywam go, żeby za mną poszedł”.

Na co James Brown odpowiedział: „Co?” MJ znowu wyszeptał, a Brown odpowiedział: „Kto?” Po trzeciej próbie Jacksona Brown podszedł do mikrofonu i powiedział publiczności, że ktoś o imieniu Prince dołączy do nich na scenie.

Korzystając z okazji, Prince wskoczył na scenę i wywarł na gitarze swoje najlepsze wrażenie Jimiego Hendrixa. Zdjął kurtkę, by odsłonić nagą klatkę piersiową, zaczął wyć do mikrofonu i samodzielnie wykonywać kilka seksownych ruchów tanecznych. Następnie opuścił scenę w prawo i oparł się o latarnię, bezceremonialnie wpadając w tłum i zabierając ze sobą latarnię. Po powrocie na scenę James Brown podniósł kurtkę Prince'a z podłogi i podszedł, by ją oddać.

Nie trzeba dodawać, że incydent nie wróżył dobrze Prince. Na ostatnio wydanych nagraniach można było usłyszeć, jak MJ kpi z The Purple One: „Zrobił z siebie głupca. Był żartem… Ludzie biegali i krzyczeli. Byłem tak zawstydzony. Wszystko było na wideo”.

2. Książę próbuje przejechać MJ swoją limuzyną

Zapisz to pod „niepotwierdzoną plotką”, chociaż producent Quincy Jones przysiągł, że to prawda w wywiadzie dla GQ. Najwyraźniej Prince był tak zawstydzony swoim występem na koncercie Jamesa Browna, że ​​czekał w limuzynie na zewnątrz sali, z zamiarem przejechania MJ'a. Przynajmniej takie było wtedy podejście MJ.

Nie jest do końca jasne, czy Prince rzeczywiście wykonał atak, czy nie, ale jego zamiar skosienia Michaela jest teraz kwestią popowej wiedzy. Odnośnie interpretacji incydentu przez MJ, Quincy Jones powiedział: „Wiedział. Michael gówno wie. On tam był. Powiedział, że to był jego zamiar”.

3. Potencjalny duet idzie źle

W połowie lat 80. Prince i Michael Jackson byli prawdziwymi megagwiazdami o niemal równym statusie. Podczas gdy MJ był znany na całym świecie ze swoich kultowych ruchów tanecznych i nieskazitelnych piosenek, Prince był powszechnie uważany za nieuchwytnego geniusza instrumentalnego, który kultywował własną markę nowoczesnego funk-popu.

Chociaż ci dwaj mogli potajemnie nienawidzić się nawzajem, nie powstrzymało to producenta Quincy'ego Jonesa przed próbą naprawienia luki. A czy jest lepszy sposób na zrobienie tego niż współpraca? Najpierw zwrócił się do Prince'a o piosenkę benefisową „We Are the World”, którą MJ był współautorem i ostatecznie wykonał. Purpurowy natychmiast odrzucił ofertę.

Następnie Jones zasugerował, aby Prince i Michael Jackson wystąpili razem w piosence „Bad” na nadchodzący album o tym samym tytule. Podobnie oboje pojawili się w sąsiednim teledysku, który przedstawiał fałszywą wojnę gangów i przewidywalnie wyjątkową choreografię taneczną.

Według legendy Prince był początkowo nieco podatny na ten pomysł… dopóki nie zobaczył tekstu. Konkretnie, początkowy wiersz „Twój tyłek jest mój” zniechęcił go do całego pomysłu.

W 1997 roku w wywiadzie dla Chrisa Rocka Prince przedstawił swoje podejście do całej sprawy: „Wiesz, że postać Wesleya Snipesa? To byłbym ja… Uruchamiasz ten film w swoim umyśle. Pierwsza linijka w tej piosence brzmi: „Twój tyłek jest mój”, więc mówiłem: „Kto to dla kogo zaśpiewa? Ponieważ na pewno nie śpiewasz mi tego, a ja na pewno nie śpiewam ci.’ Więc właśnie tutaj mamy problem.

Aktor Wesley Snipes przedstawił inną narrację w wywiadzie w latach 2021-2022, kiedy powiedział: „Ja i Prince byliśmy razem na przesłuchaniu, a ja wyrzuciłem Prince'a z wody… Michael powiedział Princeowi, że ma tę rolę, a potem mnie spotkał i kopnął Prince'a do krawężnika. Wyobraź sobie, że."

W każdym razie Prince nie brał udziału w „Bad”, który stał się kolejnym hitem MJ. Wiesz to.

4. Książę idzie pełne voodoo na MJ

Ten incydent podobno miał miejsce, gdy Prince i Michael Jackson wciąż rozmawiali o wykonaniu duetu w „Bad”. Według Quincy Jones, Prince pojawił się w domu MJ w Hayvenhurst w płaszczu i trzymając duże białe pudełko. Na pudełku była etykieta „Camille”, która najwyraźniej była pseudonimem Prince dla Michaela.

Mówiąc słowami Quincy Jonesa: „Pudełko miało wszelkiego rodzaju rzeczy – trochę spinek do mankietów z Tootsie Rolls na nich. Michael był śmiertelnie przerażony – myślał, że jest tam trochę voodoo. Chciałem to zabrać, bo wiedziałem, że Michael to wyrzuci.

5. Książę uderza trochę basu w twarz MJ'a

Jeśli myślałeś, że walka Prince'a i Michaela Jacksona skończyła się do 2006 roku, myślałeś źle. W wywiadzie dla Esquire redaktor współpracujący z Rolling Stone Steve Knopper przypomniał historię opowiedzianą mu kiedyś przez lidera Black Eyed Peas will.i.am. Oto, co miał do powiedzenia Knopper:

„Kiedy Prince odbywał swoją rezydencję w Vegas pod koniec 2006 roku, Michael mieszkał w Vegas. Will był gościnnym artystą w rezydencji księcia, ale przyjaźnił się także z Michaelem. Więc Will zaaranżował to, żeby Michael był gościem na widowni na koncercie Prince'a. Nikt o tym nie wiedział, ale Prince o tym wiedział.

„Był taki moment podczas koncertu, w którym Prince grał na basie i wyszedł na publiczność z tym gigantycznym basem – wiedział, gdzie siedzi Michael – i podszedł prosto do Michaela i zaczął grać na basie prosto w twarz Michaela. Jak agresywny bas.

„Następnego ranka Will poszedł do domu Michaela na śniadanie i rozmawiają o księciu i programie. A potem Michael mówi: „Will, jak myślisz, dlaczego Prince grał mi na basie w twarz?”

„Michael był oburzony. A potem zaczęło się dziać. „Książę zawsze był łobuzem. Jest po prostu wielkim łobuzem. Zawsze nie był dla mnie miły. Wszyscy mówią, że Prince to ten wielki legendarny człowiek renesansu, a ja jestem tylko człowiekiem śpiewającym i tańczącym, ale napisałem „Billie Jean” i napisałem „We Are the World” i też jestem autorem piosenek”.

I masz to.

FAQ

Kim był pierwszy Michael Jackson czy Prince?

Michael Jackson był już uznanym piosenkarzem i aktorem, zanim Prince wydał swój debiutancki album, For You z 1978 roku. Oba talenty były cudownymi dziećmi od najmłodszych lat.

Czy bracia Michael Jackson i Prince?

Prince i Michael Jackson nie są ze sobą w żaden sposób spokrewnieni.

Z czego zginęli Prince i Michael Jackson?

Zarówno Prince, jak i Michael Jackson zmarli z powodu przedawkowania narkotyków. MJ zmarł w 2009 roku z powodu śmiertelnej kombinacji środków przeciwbólowych, w tym znieczulającego propofolu i anksjolitycznego lorazepamu. Prince zmarł w 2016 roku po przypadkowym przedawkowaniu fentanylu.

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave