Dla wielu pijących szkocka whisky jest bardzo podobna do muzyki jazzowej. Innymi słowy, potrzeba trochę czasu. Rzeczywiście, smak słodowanego jęczmienia lub torfu może wydawać się wręcz niesmaczny w czasach, gdy skłaniasz się w stronę taniego piwa i łatwo mieszalnego alkoholu. Ale wraz z wiekiem zaczynasz (najlepiej) doceniać wspaniałego ducha tak samo ze względu na jego charakter, jak i jego zdolność do uczynienia cię mniej niezręcznym na imprezach. W końcu wracasz do Scotch i budzisz się do świata o niezwykłej głębi i smaku. Nagle szkocka whisky staje się Twoim ulubionym alkoholem i odkrywasz go w pełni. Podobnie jak twój erudyta wujek, który słucha wyłącznie niejasnych albumów jazzowych, wkrótce będziesz skoncentrowany na tropieniu rzadkich dram, delektowaniu się każdym szczegółem i robieniu notatek w pamięci. Odpowiednio się postarzałeś i masz też swoje nawyki związane z piciem.
Johnnie Walker Green Label 15 Year Old Blended Scotch Whisky nie jest alkoholem rzadkim (choć prawie się nim stał). To, co może być bardzo dobrze, to jednak kwintesencja szkockiej whisky. To wyrażenie nie tylko reprezentuje ponadczasowy smak prawdopodobnie największej nazwy w grze o szkockiej whisky, ale także równoważy spektrum wspaniałych smaków z nienaganną finezją. Jeden mocny łyk i to tak, jakbyś przeskakiwał wyspę przez najważniejsze destylarnie Szkocji. Co więcej, whisky jest trochę dymna, trochę słodka, trochę pikantna, trochę czekoladowa i trochę owocowa. Tymczasem gładka konsystencja i czysty pierwiastek jęczmienia utrzymują się, czyniąc Johnnie Walker Green klasycznym zarówno w dynamicznym, jak i bezpośrednim sensie tej koncepcji. Czytaj dalej, aby uzyskać informacje dotyczące tła i degustacji.
Historia
Historia Johnniego Walkera zaczyna się, jak można się spodziewać, od pracowitego rolnika o imieniu John Walker. Był rok 1819 i zmarł ojciec Johna. Zamiast pójść w ślady ojca, John i jego rodzina sprzedali farmę. Następnie wyruszył do tętniącego życiem miasta Kilmarnock w Szkocji i założył sklep spożywczy.
Sprzedawanie whisky w sklepie spożywczym było wtedy powszechne, jednak sklepy oferowały prawie wyłącznie single malty. John Walker zauważył brak spójności smakowej wśród tych single maltów i przypisał to temu, że ich smak może zmieniać się z butelki na butelkę w zależności od mnóstwa zmiennych podczas produkcji. W odpowiedzi zaczął mieszać ze sobą single malty, aby osiągnąć bardziej spójny poziom jakości. Jego plan zadziałał jak urok, a whisky Walker’s Kilmarnock stała się wielkim hitem wśród mieszkańców.
Przeskocz do roku 1857. Odchodzi John Walker i pozostawia swój udany biznes w rękach syna Aleksandra. Świat był teraz innym miejscem. Rewolucja przemysłowa otworzyła drogi między różnymi regionami i rynkami na całej planecie. Mówiąc dokładniej, Kilmarnock miał teraz pociąg dowożący towary do wybrzeża. Towary ładowano na statki i przewożono w dowolne miejsce, które było chętne je kupić. Innymi słowy, okazja była wszędzie.
Alexander Walker usłyszał pukanie okazji i nie tracił czasu na słuchanie wezwania. W 1867 roku zadebiutowała pierwsza komercyjna mieszanka Johnniego Walkera: Old Highland Whisky. Podobnie jak jego ojciec przed nim, Aleksander był pracowity, więc zachęcał (tj. prawdopodobnie przekupywał) kapitanów statków, aby zanosili ducha w każdy wolny zakątek globu. Nie trzeba dodawać, że plan zadziałał jak urok, a whisky stała się bardziej popularna niż kiedykolwiek wcześniej.
Alexander umieścił kilka charakterystycznych akcentów na marce, zanim przekazał ją swoim własnym synom, Aleksandrowi II i George'owi. Na przykład Alexander zaprojektował kwadratową szklaną butelkę, która zwiększyła ogólną wytrzymałość, aby butelka nie pękała podczas długich podróży zagranicznych. To także Alexander wprowadził etykietę skośną, która pomogła wyróżnić jego markę na tle konkurencji.
Alexander II i George Walker utrzymywali impet narzucony przez ich ojca i dziadka. Nie tylko nadal eksperymentowali z mieszankami i podnosili poprzeczkę jakości w tym procesie, ale w 1909 roku podjęli dwie decyzje, które wszystko zmieniły. Pierwszym z nich było odsłonięcie dwóch nowych wyrażeń, których nazwa pochodzi od kolorów ich etykiet. Druga polegała na zmianie logo z Johna Walkera ze sklepu spożywczego na logo Johnnie Walkera, „Striding Man”. W rezultacie Johnnie Walker Red Label i Black Label natychmiast zmieniły zasady gry, wprowadzając samą markę w stratosferę.
Johnnie Walker od tamtej pory pozostaje w tej stratosferze. Nazywanie tego imienia wszechobecnym byłoby niedopowiedzeniem. Pomiędzy różnorodnością mieszanek i niestrudzonym marketingiem, marka zaczęła oznaczać szkocką whisky bardziej niż jakakolwiek inna, a jej sprzedaż jest widoczna. Butelki Red i Black Label znajdziesz w zasadzie w każdym barze i sklepie monopolowym na świecie. Wyrażenia takie jak Blue Label są uosobieniem alkoholu jako symbolicznego gestu, a tym samym są ulubionym typem korporacyjnym, który chce zaimponować hojnymi prezentami.
Obecnie należący do Diageo, Jonnie Walker działał poza Kilmarnock (tj. miejscem pochodzenia) do 2012 roku. Od tego czasu zamknęli swoje drzwi i przenieśli się, co było dość kontrowersyjne w tym czasie, ale wydaje się, że nie miało to wpływu sprzedaż lub jakość w tym zakresie. Po ponad stuleciu dominacji Johnnie Walker utrzymuje kontrolę nad całą branżą Kung Fu.
Degustacja Johnnie Walker Green Label
Wśród legendarnych wytwórni Johnniego Walkera, Green Label z jakiegoś powodu był dziwną kaczką. Był to jeden z najnowszych wyrażeń wprowadzonych przez markę i prawie jeden z najkrótszych. W rzeczywistości Green Label został wycofany na jakiś czas, a następnie wskrzeszony. Taki manewr wywołał wiele dyskusji na temat „starego” kontra „nowego”. Niektórzy twierdzą, że nowsza wersja jest nieco bardziej sucha i/lub bardziej pikantna. Inni twierdzą, że to zupełnie inna bestia. Wielu zgadza się, że różnice są niewielkie. Inni tego nie mają. Podobnie jest z Internetem. Mówiąc osobiście, nigdy nie próbowałem ich jeden po drugim, więc powstrzymam się od osądzania.
Mimo wskrzeszonego statusu popularność Green Label wciąż jest widoczna, przynajmniej w odniesieniu do wzorcowych wypowiedzi marki. Pod względem ceny plasuje się pomiędzy Black Label a Gold Label i wydaje się być idealnym wyborem na średnim poziomie. Jednak biorąc pod uwagę to, co można by nazwać „demokratycznym” urokiem Johnniego Walkera, być może Green nie jest tak popularny jak inne stwierdzenia, ponieważ po prostu nie przyciąga niuansów potrzebnych do zasłużenia na własne istnienie. Dlatego te, które nie są wybredne, zdecydują się na Black Label, ponieważ jest niezawodny i niedrogi. Prestiżowe, ale niewybredne typy zdecydują się na Gold Label, ponieważ brzmi to bardziej wyszukanie i istnieje dłużej. A tam sama Green Label czeka na uznanie. Słaba zielona etykieta.
Bez względu na powody, Johnnie Walker Green Label zasługuje na więcej miłości niż otrzymuje. W końcu jest całkiem pyszny. Wykonany z mieszanki składającej się z czterech bardzo renomowanych single maltów (Talisker, Linkwood, Cragganmore i Caol Ila) w wieku minimum 15 lat, Green Label jest w rzeczywistości najlepszym na świecie oszałamiaczem. Obsługuje różnorodne smaki z wyjątkową równowagą i nigdy nie traci gładkiej krawędzi ani esencji słodowanego jęczmienia. Kolor jest złoty lub jasnobrązowy, prawie jak sok jabłkowy. Oczywiście ostatecznie liczy się smak. Oto podział.
Nos:Nos otwiera się lekko owocowymi aromatami, takimi jak jabłko lub winogrono. Po nim szybko pojawiają się nuty słodowego jęczmienia, cukru i dębu.
Smak:Delikatny element dymu równoważy prażone płatki zbożowe, drewno i przyjemny dotyk słodyczy. Słodowany jęczmień jest obecny przez cały czas, podczas gdy konsystencja jest niezmiennie gładka, choć trochę zbyt sucha, aby kwalifikować się jako kremowa lub zbyt bogata.
Skończyć: Słodowany jęczmień wisi i jest połączony z odrobiną przyprawy, dębu, torfu i obfitą nutą czekolady i kawy na samym końcu. Zasadniczo nie ma ciepła, któremu nie towarzyszy przynajmniej element satysfakcjonującego charakteru i smaku.
Ponownie, to, co Johnnie Walker Green Label 15 Year Old robi najlepiej, to dostarczanie odważnego szkockiego smaku przy równoczesnym równoważeniu smaków peryferyjnych z absolutnymi umiejętnościami. To prawie jak klasa degustacji w twoich ustach, ponieważ flirtuje z elementami, które są znacznie bardziej wyraźne w innych wyrażeniach innych marek. Tymczasem gładka konsystencja i trwały element jęczmienia słodowego nadaje duchowi czystą, klasyczną wrażliwość. Tak wszechstronne rozróżnienie sprawia, że Johnnie Walker Green Label 15 Year Old Blended Scotch Whisky jest zarówno doskonałym wprowadzeniem do szkockiej whisky, jak i smakowitym starym przyjacielem z kilkoma sztuczkami wciąż w rękawie. Pyszny.
Czy subskrybujesz Men Life Web Journal? Możesz również śledzić nas na Facebooku, Twitterze, Instagramie i YouTube.