Johnnie Walker Blue Label Blended Scotch Whisky – Niech żyje król

W tej chwili są miliony mężczyzn, którzy ciężko pracują, zarabiają i delektują się drinkiem lub dwoma pod koniec dnia. Ci mężczyźni nie są eksperymentalni, jeśli chodzi o alkohol – mają swoje marki i trzymają się tych marek, oszczędzając ryzyko na inne przedsięwzięcia. Po tym, jak przez lata zasmakował w szkockiej whisky, ich ulubioną marką stał się Johnnie Walker. Piękna butelka whisky Johnnie Walker Blue Label Blended Scotch Whisky, którą otrzymali w prezencie lub kupili dla siebie po sfinalizowaniu dużej transakcji, pozostaje jednym z ich najcenniejszych przedmiotów, podobnie jak pudełko, w którym przyszło.

W krainie alkoholu Johnnie Walker jest żywą dynastią, a Johnnie Walker Blue Label jest królem tej dynastii. W związku z tym, obok siedzeń przy ringu lub pudełka kubańskich cygar, butelka Johnnie Walker Blue jest idealnym prezentem w świecie biznesu. Daj swojemu cennemu klientowi butelkę i obserwuj, jak traktują Cię z nowo odkrytym szacunkiem. Podobnie, jeśli twój szef lub współpracownik wręczy ci butelkę w podziękowaniu, możesz być pewien, że robisz coś dobrze i jesteś na dobrej drodze.

Oczywiście na każdego fana tej ekspresji są legiony hipsterów i koneserów, którzy będą drwić z wygórowanej ceny, zanim wpadną w diatrybę na temat lepszych whisky przy znacznie niższych kosztach, ale ci hipsterzy i koneserzy już nie mają racji. Johnnie Walker Blue Label to po części duch, po części symboliczny podmiot. Podobnie jak w przypadku stołowania się w Spago lub pobytu w hotelu Four Seasons, ekskluzywność jest tak samo częścią atrakcyjności, jak jakość.

Dlatego to naturalne, że szkocka whisky Johnnie Walker Blue Label ogłasza się, zanim jeszcze ją otworzysz. Butelka jest zapakowana w solidne, oszałamiające wizualnie pudełko, które emanuje prestiżem i wyróżnieniem, a także jest zbyt imponujące pod względem estetycznym, by nie robić na Tobie żadnego wrażenia. Podnosisz pokrywkę, jakbyś otwierał futerał na instrumenty, aby odkryć w środku idealnie przyciemnioną butelkę, ozdobioną skromnymi, wyrafinowanymi akcentami i nazwą, która powstaje od prawie 200 lat. Pomiędzy ręcznie wybitą etykietą na butelce a historią wydrukowaną na pudełku jest wyczuwalna atmosfera, że ​​pijesz coś wyjątkowego.

Johnnie Walker Blue nie podaje informacji o wieku i używa mieszanki, która składa się zarówno ze słodów, jak i zbóż. Ta wyjątkowa mieszanka staje się widoczna, gdy nalejesz sobie kieliszek i zaczerpniesz mocnego powiewu, zauważając, że element słodowy jest wyraźnie stłumiony w porównaniu z innymi wyrażeniami w portfolio marki. Do tych dyskretnych nut jęczmienia słodowego dochodzą aromaty wanilii i dębu, a następnie kwiatowy, cukierniczy zapach przypominający nieco drogie mydło do kąpieli i świeżo upieczone ciastka.

Pociągasz łyk i smak jest wyjątkowo gładki, niemal do granic abstrakcji. Warstwy miodu i dębu dzielą przestrzeń ze słodem, podczas gdy smugi dymu, przypraw i czekolady pozostają w tle. Pozwalasz whisky 40% ABV wisieć w ustach, a czysta, całkowicie wolna od przypalania gładkość naprawdę pozostaje na swoim kursie, co jest osiągnięciem samym w sobie, podczas gdy nawet najbardziej ekskluzywne alkohole zwykle mają co najmniej trochę ciepła, jeśli trzymasz je w ustach wystarczająco długi. Ta spójna, nieskazitelna konsystencja bez trudu wnosi się do wykończenia, w połączeniu z subtelnymi wybuchami dębu, słodu, miodu i czekolady.

Nie trzeba dodawać (nawet jeśli powiedziałem to już pięć razy), Johnnie Walker Blue Label Blended Scotch Whiskey to wyzywająco gładki dram. Smak mądry - z obecnością dębu i miodu w połączeniu z nutami słodu i czekolady - smak wydaje się istnieć gdzieś pomiędzy szkocką premium a bourbonem premium. Osobiście wolę bardziej solidny i niezwykle zrównoważony profil Johnnie Walker Green Label, ale Blue zdecydowanie spełnia obietnicę płynnej elegancji dzięki niezachwianemu, jedwabistemu charakterowi. Tymczasem genialna prezentacja oferuje wyrafinowany luksus zamiast pozbawionego smaku bogactwa.

W naszej obecnej erze miliardów wyborów, Johnnie Walker (obecnie należący do Diageo) może budzić kontrowersje wśród zapalonych entuzjastów whisky, często nie z innego powodu niż wszechobecność. W końcu każdy bar na świecie ma na półce butelkę Red Label i Black Label, a dla wielu pijących książkę o szkockiej otwiera i zamyka Johnnie Walker. Taka ogromna popularność z pewnością przyciągnie wielu krytyków, ale ci sami krytykanci często ignorują oczywiste powody trwałej spuścizny marki. Mówiąc prościej, Johnnie Walker to długoletnia nazwa, która oferuje pełne spektrum opcji whisky mieszanych i zapewnia niezawodny, klasyczny smak, którego pijący nie muszą przesadzać.

Co więcej, jest coś jakościowo jednoczącego w marce o tak wszechobecnym uroku. Przy kieliszku Johnnie Walker Black lub Blue o wiele bardziej prawdopodobne jest, że dwoje okazjonalnych pijących znajdzie wspólną płaszczyznę niż dwaj zagorzali snobowie, którzy łączą swoje indywidualne osobowości z określonymi profilami smakowymi i nieustannie dyskutują o zaletach różnych metod produkcji. Innymi słowy, czasami faworyt jest potrzebny i mile widziany, choćby dlatego, że umożliwia i utrzymuje prawdziwe połączenie. Pozwala również na to, aby pojedyncze doświadczenie wręczania lub otrzymywania pudełka whisky Johnnie Walker Blue Label Blended Scotch Whisky pozostało uniwersalnie ekscytujące i symbolicznie istotne. To jest królewskość w butelce. Niech żyje król.

wave wave wave wave wave