Napisany we współpracy z Masters of Malt
Większość z nas będzie pamiętała miłe wspomnienia z dzieciństwa, gdy nasi rodzice pod koniec listopada przynieśli do domu kalendarz adwentowy, abyśmy mogli odliczać dni do świąt przy pomocy jakiejś gównianej czekolady (lub, jeśli miałeś hipisowskich rodziców, chleba świętojańskiego). Jednak, jako dorośli mężczyźni, koniec listopada zwykle oznacza jakiś podejrzany wąsik, kilka kaców na horyzoncie i bardzo kosztowny miesiąc przed nami. Na szczęście mądrzy faceci z Masters of Malt przywrócili do życia skromny kalendarz adwentowy współczesnego człowieka. Ten kalendarz adwentowy whisk(e)y ma 24 małe kwadratowe drzwiczki, za każdymi z których znajduje się 30 ml innego dram na każdy dzień, wszystkie w zamkniętej w wosku butelce z notatkami degustacyjnymi. Wśród garnków znajdują się jedne z najlepszych dropsów z destylarni na całym świecie, w tym Glenfiddich, Lagavulin, Dalmore i Buffalo Trace, a także tajwańska whisky, obecnie najlepsza na świecie blendowana whisky, a nawet 50-letnia szkocka. Jeśli brązowe rzeczy nie są dla Ciebie, oferują również wersję z ginem, wódką lub tequilą. Bah nigdy więcej.