Nakręcanie – zobacz wiadomości #75 - Dziennik internetowy Men Life

Jesteśmy w środku wiosny, a gdy dni się wydłużają, a słońce świeci jaśniej, można by pomyśleć, że w Men Life Web Journal w pełni wykorzystamy te cieplejsze dni. Wiesz, słońce, surfing, piwo, itp. Ale naszym obowiązkiem jest dostarczanie ci najlepszych z najlepszych w świecie zegarków i wzywają. Tak więc w tej tygodniowej odsłonie na koniec tygodnia mamy kilka elementów, które możesz zacząć dodawać do swojej świątecznej listy życzeń. Mamy absolutną bestię od Rogera Dubuis, super subtelną limitowaną edycję od Omegi, a także najstarszy zegarek, jaki kiedykolwiek znaleziono od jednego z najbardziej znanych producentów zegarmistrzostwa. Więc, jak zwykle, usiądźcie, zrelaksujcie się i cieszcie się!

Nakręcanie – zobacz wiadomości #74
Nakręcanie – zobacz wiadomości #73
Nakręcanie – zobacz wiadomości #72

Bremont x MR PORTER ALT1-ZT Edycja limitowana

We współpracy z wielokrotnie nagradzanym serwisem internetowym zajmującym się modą, MR PORTER, firma Bremont wydała limitowaną edycję swojego cieszącego się dużym uznaniem ALT1-ZT. Dostępny w dwóch różnych stylach, z których każdy jest ograniczony tylko do 15 sztuk, Bremont x MR PORTER ALT1-ZT Limited Edition jest dostępny z unikalną niebieską tarczą RAF, z niebieskim paskiem ze skóry cielęcej RAF lub ze stali nierdzewnej -stalowa bransoletka. Szczególnie podoba mi się styl tarczy pandy w limitowanej edycji Bremont x MR PORTER ALT1-ZT i naprawdę jest to solidny, wszechstronny zegarek, który można bardzo łatwo ubrać w górę lub w dół. Wiele przydatnych funkcji i metka z ceną, która nie wypali zbyt dużej dziury w kieszeni, Bremont x MR PORTER ALT1-ZT Limited Edition to celebracja przyszłościowego myślenia i postępu w superkonserwatywnej branży.

Jaquet Droz SW Chrono

Jaquet Droz mają solidną passę w ciągu ostatnich kilku miesięcy i tym razem wracają z zegarkiem, który choć nie jest tak skomplikowany i szczegółowy jak ich poprzednie elementy, nadal jest bardzo przyzwoitym kawałkiem. Do sportowej linii SW Chrono dodano dwie nowe edycje, jedną z ciemnoniebieskim cyferblatem, a drugą z antracytową tarczą. Obie opcje wybierania są wyposażone w znaczniki godzin z 18-karatowego białego złota, które uzupełniają luksusowy, a jednocześnie sportowy charakter SW Chrono. Nowe edycje są dostępne na pasku z materiału o rolowanych krawędziach, ponownie podkreślając przygodowy charakter elementów. Bardzo fajne rzeczy.

BOVET autorstwa Pininfariny Ottantasei Tourbillon

Ottantasei Tourbillon to najnowsze dzieło BOVET, które jest świętem partnerstwa między BOVET i Pininfariną. Jest bardzo wyraźny nacisk na mariaż mechaniki i możliwości noszenia z Ottantasei Tourbillon i jest to widoczne w całym tekście. Od ultranowoczesnej estetyki po super poręczny gumowy pasek, Ottantasei Tourbillon jest pod każdym względem ozdobą wysokiej horologii, ale z domieszką swobodnego szyku. Uwielbiam połączenie złożoności i luzu z Ottantasei Tourbillon i wydaje się, że działa na korzyść tego utworu. Ottantasei Tourbillon jest genialny pod względem architektonicznym i chociaż jego dziwne wizualizacje mogą zniechęcić potencjalnego nabywcę, możesz być pewien, że dziwaczność i indywidualność wydają się być pomijane na rzecz masowej produkcji i masowych zysków. Podsumowując, Ottantasei Tourbillon będzie produkowany w limitowanej liczbie zaledwie 10 sztuk. Zdecydowanie tak ode mnie.

Najstarszy znaleziony Longines

Nie nowe wydawnictwo, ale coś, co myślę, że wielu z Was doceni. Niedawno jeden z wielu kolekcjonerów Longines znalazł Longines 183. Jak wielu z Was wie, 183 jest jednym z najstarszych zegarków Longines. To przepięknie prosty zegarek, w którym ideologia zegarka jako narzędzia, a nie elementu czy akcesorium mody, była nadal bardzo widoczna. Numer seryjny tego konkretnego 183 faktycznie datuje produkcję tego zegarka na rok 1867, co czyni go najstarszym znalezionym do tej pory zegarkiem Longines. To magiczna opowieść o znalezionym skarbie zegarmistrzowskim, o której naprawdę lubiłem czytać i mam nadzieję, że ty też.

Roger Dubuis Excalibur Spider Ultimate Carbon

Maszerując w rytm własnego bębna, Roger Dubuis nieustannie podtrzymuje swoją destrukcyjną naturę, konsekwentnie wypuszczając zegarki, które przeciwstawiają się terminowi „konwencjonalność”. Ich najnowszy utwór koncentruje się na idei „wstrząsania kodów i niszczenia konwencji”, a utwór, który Roger Dubuis uznał za wystarczająco dobrze wyposażony, aby podjąć się tego zadania, to Excalibur Spider Ultimate Carbon. To nie jest zwykły Excalibur Spider Ultimate Carbon. Chociaż jego wnętrzności mogą być takie same jak jego braci, Excalibur Spider Ultimate Carbon to pokryty diamentami zegarek z włókna węglowego, który absolutnie krzyczy o swojej obecności. Na tym karbonowym pasku inkrustowanych jest 166 diamentów, a obudowę zdobi niezliczona ilość innych. Jest to najlepszy kawałek od Rogera Dubuis i jakkolwiek tandetny może być, cieszyłbym się z możliwości noszenia go wśród moich rówieśników. Prawda?

Omega 1948 Seamaster Platinum edycja limitowana

Dwie nowe limitowane edycje platynowe oparte na Omedze 70NS rocznicowe wprowadzenie Seamastera na tegorocznym Baselworld to ostatnie elementy, które pojawiły się w tym tygodniu Wind Up. Jeden egzemplarz jest dostępny ze środkową wskazówką sekundową, a drugi ma małą sekundową tarczę na godzinie 6. Obydwa są wyposażone w platynową kopertę o szerokości 38 mm z platynową tarczą, przy czym środkowy model sekund ma indeksy ze złota Sedna, a model z małą sekundą ma indeksy z żółtego złota. Oba egzemplarze są wyjątkowe, ale gdybym miał możliwość posiadania jednego z nich, zdecydowanie wybrałbym model z centralną sekundą. Każdy model zostanie wyprodukowany w limitowanej liczbie 70 sztuk, a cena wynosi 39 000 CHF. Fajnie, ale drogo.

Jeśli podobał Ci się The Wind Up i chciałbyś dalej czytać o zegarkach, możesz zajrzeć na mojego bloga Haulogerie, gdzie zagłębiam się nieco głębiej we wspaniały świat zegarków.

Nakręcanie – zobacz wiadomości #74
Nakręcanie – zobacz wiadomości #73
Nakręcanie – zobacz wiadomości #72

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave