Nakręcanie – zobacz wiadomości #81 - Dziennik internetowy Men Life

Witamy w pierwszej odsłonie Nakręcania roku! Mamy nadzieję, że podobała Ci się świąteczna przerwa i witamy Cię z powrotem, mamy niesamowite zegarki na rozpoczęcie roku. Mamy osobliwe dzieło mistrza dziwactw, Francka Mullera, a także ażurowe arcydzieło Jaqueta Droza. I wszystko inne pomiędzy. Więc, jak zawsze, usiądź wygodnie, weź zimne i ciesz się!

Nakręcanie – zobacz wiadomości #80
Nakręcanie – zobacz wiadomości #79
Nakręcanie – zobacz wiadomości #78

Szalone godziny Francka Mullera Vanguard

Tak dziwaczny i tak szalony, jak prawdopodobnie chciałbyś, aby wyglądał Twój bardzo drogi, luksusowy zegarek szwajcarski, Franck Muller zawsze starał się przesuwać kopertę we współczesnym zegarmistrzostwie. Nie mylić z bezkierunkowym szaleństwem, atelier Francka Mullera jest tym, którego albo nienawidzisz, albo kochasz. Bardzo polubiłem ich dziwaczną naturę i niekonwencjonalne podejście do zegarmistrzostwa. Weźmy na przykład ich najnowszy artykuł. Vanguard Crazy Hours oddaje kwintesencję osobowości manufaktury Francka Mullera. Głośne kolory, odważny projekt i techniczne podejście, które samo w sobie jest naprawdę genialne. Patrząc zgodnie z ruchem wskazówek zegara, nie zobaczysz konwencjonalnego układu typowego zegarka. Liczby są pomieszane, stąd termin „szalone godziny”. Jest to wspaniały i zabawny zegarek, który dobrze przypomina ludziom, aby po prostu dobrze się bawili swoimi zegarkami.

Jaquet Droz Grande Seconde Szkielet-One Ceramiczny

Od dawna jestem fanem Jaqueta Droza. Ich podejście do zegarmistrzostwa jest tak imponujące, że porównuję je do przysłowiowych czarnych koni nowoczesnego zegarmistrzostwa. Ich najnowszy produkt, Grande Seconde Skelet-One Ceramic, to genialne połączenie estetyki i mechaniki. Jest bardzo pochodną czasomierzy prezentowanych na wyższych szczeblach zegarmistrzostwa, ale jest też oda do niejednoznaczności i wyrafinowania, które moim zdaniem bardzo dobrze współbrzmią z tym utworem. Ażurową tarczę otacza czarna ceramiczna koperta, która świetnie współgra z brawurowym charakterem zegarka. Tarcza ma przekładnię zębatą, która jest zasadniczo zawieszona we własnej przestrzeni zegarka i jest przymocowana do szkieletowych mostków. Pojawiają się również wskazówki w kolorze niebieskim i fioletowym, aby przełamać monochromatyczną paletę kolorów zegarka. Grande Seconde Skelet-One Ceramic to wspaniałe widowisko i nie mogę się doczekać, aż zobaczę go na własne oczy.

Blancpain Fifty Fathoms Automatique Titanium

Witamy w najnowszej współczesnej odmianie najbardziej kultowego zegarka Blancpain, Fifty Fathoms. Tym razem ich głęboko nurkujący tryumf jest odziany w tytan i jest prezentowany w opakowaniu, które choć dość nowoczesne (dzięki zastosowaniu dość dominującego materiału), nadal oddaje hołd wzornictwu zegarków dla nurków sprzed pokolenia. . Wszystkie typowe cechy Fifty Fathoms są widoczne w całym utworze. Pogrubione cyfry godzin. Wysoki poziom czytelności. Wszechstronny, trwały i wytrzymały. Jedyne, co może przeszkadzać purystom, to jego rozmiar. Przy średnicy 45 mm i grubości 15,4 mm nie jest to wcale małe. Podejdź do tego ostrożnie, ale wiedz, że jest to zegarek, który oznacza biznes i najprawdopodobniej przetrwa nas wszystkich.

Ball Engineer II Skin Diver Edycja limitowana

Kolejny wytrzymały zegarek do głębokiego nurkowania, tym razem firmy Ball, to Ball Engineer II Skin Diver Limited Edition. To duży zegarek, zarówno wymiarowo, jak i stylistycznie. Pierwotnie wyprodukowany w latach 60. Ball Engineer II Skin Diver to zegarek, który wybił się na pierwszy plan, stale prezentując cechy, które pozwalają mu konkurować z zegarkami znacznie droższymi (i prestiżowymi, jeśli mogę dodać). Ball Engineer II Skin Diver Limited Edition jest dostępny w trzech edycjach. Pierwszym i najtańszym jest model z mechanizmem ebauche. Drugi ma również ruch ebauche, z wyjątkiem tego, że ma certyfikat COSC. A topowy model ma fabryczny mechanizm z ogromną 80-godzinną rezerwą chodu. Nie na darmo, ale oczywiście wybrałbym model z najwyższej półki. Nie trzeba dodawać, że mechanizm własnej produkcji jest jak mój rycerz w lśniącej zbroi, jeśli chodzi o zegarmistrzów znanych marek, więc uwielbiam, że firma Ball zrobiła kolejny krok w tym zakresie.

Cartier Santos de Cartier

Ikona zegarmistrzostwa od ponad wieku, Santos de Cartier jest w najczystszej postaci cudem. Przez lata został wymyślony na nowo i ożywiony. A teraz, tuż przed tegorocznym SIHH, Cartier wydał kolejną wersję uznanego Santos de Cartier. Wciąż chlubiący się bardzo rozpoznawalnym kształtem, urok nowego Santosa pochodzi z pięknej metalicznej, gradientowej niebieskiej tarczy. Stylizowany na wzór sunburst, ten nowy wygląd Santosa jest świeży, czysty i cholernie ładny. Po prostu nie mogę przecenić, jak atrakcyjne jest połączenie niebieskiej tarczy z kopertą ze stali nierdzewnej (lub podobnie kolorowego metalu szlachetnego). A w przypadku Santos znów brzmi to prawdziwie. Niektórzy mogą twierdzić, że ten wariant jest leniwą próbą poszerzenia kolekcji Santos przez Cartiera, ale naprawdę wierzę, że przy jego projektowaniu włożono ogromną ilość przemyśleń. Absolutnie to uwielbiam!

Bell & Ross BR 03-92 Brązowy nurek „Demiurgus”

Aby uczcić 15 lat współpracy z Cortiną, singapurskim sprzedawcą zegarków, Bell & Ross wypuścił Demiurgus, limitowaną edycję zegarka, który będzie dostępny tylko online. To zuchwały, agresywny, ostentacyjny zegarek. Od szerokiej na 42 mm satynowo polerowanej koperty z brązu fosforowego po zieloną tarczę, zdecydowanie nie jest to zegarek dla kolekcjonera z głową do niejednoznaczności. Tarcza jest obszerna i czytelna, a zastosowane indeksy godzinowe i wskazówki są wypełnione Super-Luminova. Demiurgus ma ogromną ocenę głębokości, a na 300 m trzeba było wprowadzić pewne zmiany w obudowie, aby wzmocnić tę presję. Kryształ szafirowy pokrywający tarczę ma grubość 2,85 mm, a kryształ pokrywający tył ma grubość 2,8 mm. W porównaniu z konwencjonalnym modelem nurka BR 03-92, którego szafirowe szkło ma tylko 1,8 mm kleszcza, jest to oczywiście ogromny skok i pozwala Demiurgusowi na spełnienie norm ISO 6425 dla zegarków nurkowych. Ciężki i cholernie dobrze wyglądający.

Jeśli podobał Ci się The Wind Up i chciałbyś dalej czytać o zegarkach, możesz zajrzeć na mojego bloga Haulogerie, gdzie zagłębiam się nieco głębiej we wspaniały świat zegarków.

Nakręcanie – zobacz wiadomości #80
Nakręcanie – zobacz wiadomości #79
Nakręcanie – zobacz wiadomości #78

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave