„To może się skończyć jutro” – wywiad z Benem Thatcherem z Royal Blood - Dziennik internetowy Men Life

To niewiarygodne, że minęły zaledwie cztery lata od czasu, gdy brytyjski duet Royal Blood z Brighton wydał swój pierwszy album. Wypełnił bluesową rockową dziurę, o której istnieniu nigdy nie wiedzieliśmy, i zrodził niezwykle udany singiel Rozwiązać.

Od czasu premiery zespół zbiera wyróżnienia i intensywnie koncertuje, w tym koncertuje w Australii i Nowej Zelandii, grając muzykę ze swojego najnowszego albumu Jak staliśmy się tak mroczni?.

A Australia zajmuje bardzo szczególne miejsce w sercach zespołu, jak wyjaśnił niedawno perkusista Ben Thatcher Człowiek wielu, „Przyjechaliśmy tu przez dziewięć miesięcy, podróżując po okolicy i uwielbialiśmy to miejsce. Nietrudno zrozumieć, dlaczego tak wiele osób przeprowadza się tutaj z Wielkiej Brytanii – komentuje Thatcher. „Kiedy tu byliśmy, po prostu zaczęliśmy pracować nad muzyką, inspirując się miejscami, w których podróżowaliśmy… co doprowadziło do powstania pierwszego albumu – więc wspaniale jest wrócić”.

Spodoba Ci się również:
W tym miesiącu w muzyce

Zespół odbył trasę koncertową po festiwalach grających późno na całym świecie i wspierał kilka bardzo znanych nazwisk. Programy w Australii i Nowej Zelandii oferują im ponownie możliwość zagrania pełnego seta, czego ostatnio nie mieli zbyt wiele.

„Naprawdę nie możemy się doczekać koncertów, ponieważ od jakiegoś czasu nie graliśmy pełnego zestawu” – komentuje Thatcher. „Pełny koncert jest zupełnie inny i jesteśmy naprawdę podekscytowani, że zagramy więcej naszych piosenek i nowy album. Energia tłumu w Australii po kilku pierwszych koncertach była niesamowita, więc nie możemy się doczekać kolejnych koncertów.

Miarą sukcesu każdego „wschodzącego” zespołu jest zawsze wyprodukowanie drugiego albumu o takiej samej lub lepszej jakości jak pierwszy: „To było trudne. Przy pierwszym albumie myśleliśmy, że usłyszą go tylko nasi koledzy”, mówi Thatcher.

Często określany mianem „trudnego drugiego albumu”, zespół odczuwał presję, aby drugi album był równie dobry, jednocześnie upewniając się, że nadal rozwija się muzycznie.

„Sukces pierwszego albumu oznaczał, że wiedzieliśmy, że nie tylko nasi koledzy będą słuchać. Jednak gdy już zaczęliśmy ten proces, wszystko przebiegało gładko i cieszyliśmy się eksperymentowaniem z muzyką” – komentuje Ben. „Ale okazało się, że proces pisania był znacznie lepszy na tym albumie i koncentrował się na tematach, które znaliśmy, byciu w związkach i poza nimi – tego rodzaju rzeczach”.

W przeważającej części album został dobrze przyjęty przez krytykę - dzieli wystarczająco dużo swojego poprzednika, aby przyciągnąć zagorzałych fanów, jednocześnie wtrącając wystarczająco dużo nowej muzyki, aby zdobyć nowe. I pomimo osiągnięć zespołu, nadal jest to operacja dla dwóch osób – aczkolwiek z całym zespołem w tle. „Nadal jesteśmy tylko we dwoje. Przyjaźnimy się od lat, więc uwielbiamy spędzać czas w trasie, doświadczając razem nowych rzeczy. To coś innego, czego nie widzisz tak często.

Thatcher odnosi się do charakterystycznego składu zespołu, który oddziela ich od reszty, ponieważ składa się wyłącznie z basisty i perkusisty, z dziwnym dodatkowym instrumentem dodanym do miksu, w którym występuje wokalista i basista, Mike Kerr przeskakując z fortepianu z powrotem na bas i wiele innych.

Unikalny makijaż nawiązał wcześniej do White Stripes i Black Keys – z tym ostatnim zespołem, z którym Royal Blood ma najwięcej podobieństw, dzięki bluesowym podtekstom, które przenikają muzykę obu zespołów.

I chociaż wciąż mogą być stosunkowo „młodzi” pod względem powstania zespołu, sukcesu i samych członków, wiele się nauczyli pracując i koncertując ze swoimi starszymi odpowiednikami, takimi jak Guns N’ Roses, QOTSA i Foo Fighters.

„Mieliśmy szczęście, że współpracowaliśmy z kilkoma niesamowitymi zespołami” – mówi Ben. „Dużo się od nich nauczyliśmy, ponieważ wszyscy byli tak przyjaźni, że w pewnym sensie zapominamy, kim są – teraz są tylko przyjaciółmi. Nie jestem pewien, z kim chcielibyśmy dalej pracować – zobaczymy, co się stanie.”

Rozległa trasa koncertowa, tak jak zespół, ma jednak swoją cenę, a historie o kontuzjach i psotach, które wydają się być nieznanym „trzecim członkiem” zespołu, jest zabawne, ale może być dość gorączkowe. Chodzi o znalezienie równowagi, a teraz myślę, że trochę lepiej znamy nasze ograniczenia” – komentuje Ben.

W jednym ekstremalnym incydencie dźwiękowiec zgubił jądro, ale Ben nie da się wciągnąć w tę historię: „Teraz jest w porządku – wciąż ma jeszcze jedno… do stracenia. To było szalone doświadczenie. Mamy tylko nadzieję, że z tej trasy wrócimy do domu w jednym kawałku.

Znalezienie równowagi to jedno, ale praktyka jest zupełnie inna. Jak widać ostatnio w Sydney, gdzie tylko dwóch członków grało większość muzyki na różnych instrumentach, pełne energii koncerty bez wątpienia odcisnęły piętno na zespole. Ale to nie jest coś, o czym chłopcy myślą za dużo.

„Wiemy, jakie mamy szczęście. Gramy każdy koncert tak, jakby wszystko mogło się jutro skończyć, i byłoby nam z tym w porządku” – uważa Ben. „Chcemy po prostu dobrze się bawić, zanim będzie po wszystkim”.

I tak jak w przypadku pierwszego albumu, większość materiału na drugi został napisany podczas podróży - czy to w trasie po pierwszym albumie, czy po prostu w podróży. Zapytany, czy pracują nad nowym materiałem, komentuje Thatcher; „Zawsze pracujemy nad nowymi utworami, które pochodzą z naszych doświadczeń. Nie jesteśmy pewni, kiedy będzie następny, ale pracujemy nad tym.

Royal Blood obecnie koncertuje w Australii i Nowej Zelandii, grając kilka indywidualnych koncertów oraz jako część festiwalu Groovin the Moo.

WT 1 MAJA -Logan Campbell Center Auckland, Nowa Zelandia

CZW 3 MAJA -TSB Bank Arena - Wellington, Nowa Zelandia

SOB 5 MAJA -Groovin the Moo 2021-2022 Bendigo, VIC, Australia

NIEDZ. 6 MAJA -Groovin the Moo 2021-2022 Townsville, QLD, Australia

PON 7 MAJA -Riverstage Brisbane, QLD, Australia

ŚRO 9 MAJA -Margaret Court Arena - Melbourne, VIC, Australia

SOB 12 MAJA -Groovin the Moo 2021-2022 Bunbury, Waszyngton, Australia

NIEDZ. 13 MAJA -HBF Stadium - Perth, Waszyngton, Australia

Spodoba Ci się również:
W tym miesiącu w muzyce

wave wave wave wave wave