WYWIAD: Valtteri Bottas w Formule 1, zegarki i wyścigi z żoną - Dziennik internetowy Men Life

Od zawsze było coś w Finlandii i kierowcach wyścigowych. Od rajdów po Formułę 1, nie znajdziesz wiele razy, gdzie nie było Fina na ostrym końcu klasyfikacji. Czy to 350 000 kilometrów nieutwardzonych dróg? Czy to fakt, że mężczyzna zaczyna jeździć po tym, jak skończą z fotelikiem podwyższającym? A może „Sisu”, fiński termin opisujący twardą formę odwagi w sytuacjach, w których jesteś wbrew wszelkim przeciwnościom. W przypadku Valtteriego Bottasa mogło to być wszystko powyższe.

Obecnie w swoim trzecim sezonie w Mercedes-AMG Petronas Motorsport i siódmym roku w Formule 1, Bottas stał się popularną postacią w F1. W wieku 29 lat Bottas jest jego najsurowszym krytykiem i wie, że lata 2021-2022 nie poszły zgodnie z planem. W tym roku koncentruje się na zdobyciu większej liczby wygranych za pasem, a gdy dogoniliśmy Latającego Fina w Genewie w Szwajcarii podczas jego podróży na SIHH 2021-2022 jako ambasador IWC, wydaje się bardziej zdeterminowany niż kiedykolwiek.

Przede wszystkim dziękuję za poświęcony czas na rozmowę z nami. Naprawdę to doceniamy.

Dzięki za przelot.

Keke Rosberg rozpoczął fińską rewolucję Formuły 1. Czy jako dziecko był jakiś konkretny fiński kierowca, którego podziwiałeś?

Tak, Keke był pierwszym fińskim mistrzem świata, ale właściwie nie pierwszym kierowcą. Był to kiedyś Leo Kinnunen. Niewielu ludzi kiedykolwiek o nim słyszało, ale zrobił kilka wyścigów czy coś takiego. Dla mnie był to Mika Häkkinen. Zdobył dwa tytuły w sezonie 98/99. To było zaledwie kilka lat przed rozpoczęciem kariery gokartowej. Więc Häkkinen był dla mnie wielkim bohaterem. Bardzo zmotywował mnie do ścigania, widząc jego wyniki i mistrzostwa. Więc chciałem być taki jak on. To naprawdę sprawiło, że chciałem ciężej pracować i bardziej starać się być tam, gdzie jestem teraz.

Jak na kraj, w którym mieszka mniej niż 6 milionów ludzi, wyprodukowałeś w Finlandii wielu utalentowanych kierowców. Jak myślisz, dlaczego tak jest?

To dziwne. Nie wiem. Cóż, jedyne powody, dla których mogę powiedzieć, to duża kultura sportów motorowych. Jest bardzo popularny. Jest bardzo obserwowany, jak rajdy, motocross, Formuła 1, wszystko z silnikiem jest z jakiegoś powodu bardzo popularne. Poziom, kiedy byłem dzieckiem w gokartach, był naprawdę dobry. Mimo to, w porównaniu z resztą Europy, mogliśmy jeździć tylko latem, bo w Finlandii mamy porządną zimę. Nie mogłem jeździć zimą przez cztery, pięć miesięcy w ogóle. To wada, ale nadal produkujemy sterowniki. Nie wiem, może mentalność jest całkiem dobra dla tego sportu. Jesteśmy trochę jak samotne wilki. Wiesz, w końcu jesteś sam w samochodzie, więc nie mamy nic przeciwko.

Sir Frank Williams jest jednym z niewielu facetów, który pozostał z romantycznej epoki Formuły 1. Jak to było pracować z Frankiem?

Frank był pierwszym facetem, który dał mi szansę w Formule 1. Zatrudnił mnie jako kierowcę testowego w 2010 roku, więc mogłem trochę przetestować, a następnie zostałem kierowcą rezerwowym w 2012 roku. Mogłem jeździć na wolnych treningach sesje i Frank naprawdę cały czas wierzyli w moje umiejętności. Dał mi możliwość bycia kierowcą wyścigowym w 2013 roku, a potem spędziliśmy wspaniały rok w 2014 roku z wielokrotnym podium z Williamsem. Tak więc praca z nim była bardzo motywującym doświadczeniem, a on sam jest prawdziwym zawodnikiem, wiesz. Jedyne, co go obchodzi, to to, jak radził sobie zespół, a wiesz, że jest 24 godziny na dobę w fabryce. Większość nocy spał w fabryce, a potem wczesnym rankiem siedział przy biurku, oglądając rysunki i wszystko o nadchodzącym samochodzie.

Czy uważasz, że ten rodzaj etyki pracy odcisnął się również na tobie?

Zdecydowanie. Wiele się nauczyłem od Franka o jego postawie, o jego mentalności i sposobie, w jaki motywował cały zespół.

Twoja żona posiada fińskie rekordy pływackie, więc oboje macie konkurencyjny charakter. Czy myślicie, że też ze sobą rywalizujecie?

Tak, niezwykle. Dlatego od wielu lat w niczym nie rywalizujemy. Jeśli rywalizujemy, musimy jakoś być w tej samej drużynie. W przeciwnym razie to nie zadziała. Raz wybraliśmy się na gokarty lodowe i skończyło się to dwoma dniami całkowitej ciszy. Więc nie ma już konkurowania. Tylko w tej samej drużynie.

Czy myślisz, że gdy tor Kymi Ring jest w budowie, możemy zobaczyć pierwszą w historii Formułę 1 w Finlandii?

Tak więc z mojego zrozumienia to jeszcze nie jest plan. Na razie to budują. Nie kwalifikuje się do organizowania wyścigów Formuły 1. Jest zakwalifikowany do Moto GP. Myślę, że będą tam w nadchodzących latach, może to być trochę ulepszone do specyfikacji F1. Naprawdę miałabym taką nadzieję, bo mogłam zagwarantować, że trybuny będą kompletnie zapakowane i bardzo szybko wyprzedane. W Finlandii wszyscy kochają sporty motorowe. Więc mam taką nadzieję. Pewnego dnia.

Co myślisz o Grand Prix Australii?

Melbourne to jedno z najlepszych miast, w jakich byłem w życiu. Zawsze panuje świetna atmosfera. Kiedy tam jesteśmy, trwa festiwal jedzenia i wina. Całe miasto jest całkiem ładne i tętniące życiem. Nie możemy zbytnio cieszyć się winem przed wyścigiem, ale wygląda ładnie. Wygląda śmiesznie. Ale wiesz, pogoda jest zazwyczaj bardzo ładna o tej porze roku, nie za gorąco. Zawsze panuje ta wyjątkowa atmosfera, ponieważ jest to pierwszy wyścig w roku i wszyscy są podekscytowani nowym sezonem. W nowym sezonie zawsze jest wiele niewiadomych, kto ma najlepszy samochód i tak dalej.

Jako utwór jest fajny. To nie jest zwykły tor wyścigowy. To rodzaj toru ulicznego, więc dość techniczny, dość wyboisty, co nadaje trochę charakteru. Z jakiegoś powodu nie był to jeden z moich najlepszych wyścigów, ale pracuję nad tym. Nie mogę się doczekać powrotu.

Dla mnie tylko Melbourne i Sydney to miejsca, w których byłem. Ponownie, w tym roku jadę dziewięć dni przed Grand Prix do Melbourne tylko po to, by tam być, ponieważ to dobre miejsce.

Jesteś tu w Genewie jako przyjaciel marki IWC. Czy zawsze interesowałeś się zegarkami?

Zegarkami interesuję się od 14, 15 roku życia. Zacząłem krok po kroku zbierać zegarki, a teraz kolekcja się powiększa i tak, zanim dołączyłem do Mercedesa, poznałem też kilka innych marek. Dzięki partnerstwu z IWC i Mercedesem poznaliśmy markę naprawdę dobrze. Mam szczęście, że jestem ambasadorem marki IWC. To świetne zegarki i mają tak szeroki wybór różnych stylów.

Cała twoja kariera kręci się wokół czasu, czy to dodało ci miłości do zegarków?

W rzeczy samej. Czas jest dla mnie wszystkim. Ocenia mnie czas. Ludzie widzą, jak dobrzy jesteśmy w zależności od czasu, czasu okrążenia i jak szybko możemy dostać się do flagi w szachownicę. Ale także dla naszego zespołu czas jest wszystkim. By być wydajnym z czasem. Innym wspólnym czynnikiem w sportach motorowych i zegarmistrzostwie jest precyzja i cała technologia, która jest obecnie wykorzystywana we wszystkich najdrobniejszych szczegółach. Wydaje się, że setki elementów doskonale ze sobą współgrają. Fascynuje więc również zegarkami.

Na co masz teraz ochotę?

To Top Gun Pilot's Watch Chronograph. Jeden z moich ulubionych. Ogólnie uwielbiam wszystkie zegarki Pilota. Zwłaszcza nadchodzących nowych.

Widziałeś więc elementy z nowej kolekcji IWC. Czy są jakieś ulubione?

Tak. Od razu jeden zegarek, który staram się zdobyć, to Pilot’s Watch Timezoner Spitfire Edition „The Longest Flight”. Zwłaszcza przy wszystkich podróżach. Prosty obrót pierścienia ustawia zegarek na inną strefę czasową, to proste, wystarczy kliknąć i zmienić. Koniec z przewijaniem.

Na koniec, jakie masz plany na lata 2021-2022?

Nie mogę się doczekać, jeśli chodzi o moją karierę wyścigową, której nie zaliczam do jednego z moich najlepszych. Właściwie jeden z trudnych. Więc cieszę się, że to nowy rok. Znowu zaczynamy od zera. Mam w sobie dobre przeczucie, że znów wchodzę w nowy sezon, daję z siebie wszystko i patrzę, jak pójdzie. Ale dobre, pozytywne wibracje i zamierzam dać z siebie wszystko i ciężko pracować jako zespół.

Z resztą, jeśli chodzi o życie, nie wiem. Zobaczymy, co się stanie, ale nie mam wielkich planów ani nic. Po prostu bierz to dzień po dniu.

wave wave wave wave wave