Gasoline Alley w Indianapolis w stanie Indiana jest domem dla wielu sklepów zajmujących się obróbką skrawaniem i wyścigami. Bret Johnson wybrał tę lokalizację, aby otworzyć Northbilt Customs. Jego praca doskonale pasuje do reszty sklepów w zaułku i nic dziwnego. Johnson ściga się we krwi.
Johnson, weteran serii IndyCar, USAC midget i UMRA, ma duże doświadczenie, z którego może czerpać jako kierowca, mechanik i producent. Jest także budowniczym dziedzictwa. Dick Northam, kierowca, kierownik zespołu i właściciel sklepu internetowego od ponad czterech dekad, sam otworzył sklep, który obecnie prowadzi Johnson (Northam to „północ” Northbilt). Najnowszym projektem, który wyszedł ze sklepu, jest koncepcja custom, w której wykorzystano Hondę CB350F i przekształcono ją w „miejskiego scramblera” – Hondę CL350F firmy Northbilt Customs.
Rower zaczął się jako prawdziwe znalezisko ze stodoły, które właściciel odebrał za jedyne 300 USD. Northbilt wziął standardowy silnik i całkowicie go przebudował, w tym podzielił obudowy. Dodali zapłon Dynatek, a także wykonane na zamówienie amortyzatory z Advance Racing Suspensions tuż przy ulicy w Indianapolis. Węglowodany nadal są w zapasie, ale zostały wyrzucone na stosy prędkości. W przypadku widelców Northbilt zrekrutował zestaw widelców CB360, które mogłyby obsługiwać 19-calowe koło z przodu.
W 18-calowej oponie z tyłu zastosowano szprychy Buchanan. Northbilt wykonał maszynowo przedni błotnik z wysokim mocowaniem, a także wspornik hamulca. „Zbudowaliśmy go jak samochód wyścigowy, więc wszystko musiało przede wszystkim idealnie pasować i działać, i zdecydowanie nam się to udało” – mówi Johnson.
„To było zabawne ćwiczenie, ponieważ musieliśmy sobie wyobrazić, że „gdyby Honda to zbudowała, czy zrobiliby to?” i przeszło to przez całą drogę do lakieru” – wyjaśnia Johnson. Wykończone w czerni i złocie, wyborów może nie dokonała Honda, ale to nie ma większego znaczenia, gdy widzisz efekt końcowy. Honda CL350F firmy Northbilt Customs to świetny motocykl, z którego każdy byłby dumny.