Pierwsza przejażdżka: Harley-Davidson Pan America to motocykl typu Big Bore stworzony z myślą o przygodach - Dziennik internetowy Men Life

Dla wielu z Was nie będzie zaskoczeniem, jak silny rozwinął się następujący Harley Davidson. Muzyka… Film… Fotografia… nie ma zbyt wielu zakątków popkultury, których nie zinfiltrowałaby słynna amerykańska firma. Plusem tej popularności są miliardy dolarów na motocykle, towary i prawdopodobnie jedna z najbardziej lojalnych baz klientów na świecie. Ale kiedy masz prawie plemienną grupę fanów, każde odstępstwo od tego, z czego jesteś najbardziej znany, a tłum może być naprawdę bardzo kapryśny.

Kiedy po raz pierwszy usłyszeliśmy wiadomość, że Harley Davidson wypuszcza motocykl typu adventure, byliśmy naprawdę podekscytowani możliwościami. Jasne, może było trochę późno na rynek w jednym z najpopularniejszych segmentów, ale kiedy rozwijasz tak ważnego debiutanta, a jesteś jedną z najbardziej znanych marek na świecie, możesz wybaczyć im spędzanie dodatkowych godzin w stajniach rozwojowych.

Fani nie wydawali się jednak tak sympatyczni. Ogólny trolling w Internecie wydawał się być napędzany nieuzasadnioną krytyką „historii” Harleya Davidsona. To prawda, że ​​motocykl przygodowy był wielkim skokiem według współczesnych standardów, ale patrząc nieco dalej wstecz, motocykle z kierownicą i tarczą przez dziesięciolecia toczyły się po błocie i mają więcej niż większość praw do wypuszczania motocykla zaprojektowanego dla utarty szlak. Ale zawsze trzeba było trochę doświadczenia w prawdziwym świecie, aby sprawdzić, czy Harley Davidson opracował motocykl, który uciszy hejterów, więc udaliśmy się do Doliny Kangurów i przetestowaliśmy nową Pan America.

Projekt

Na pierwszy rzut oka trzeba by powiedzieć, że Harley Davidson przybił do przemysłowego designu motocykla. Ogólna stylizacja skłania się do niemal militarnej estetyki i gustownie nosi szewrony. Poziomy reflektor LED to prosty przód, który zamiast tradycyjnego „nosa” innych motocykli typu adventure, ma bardziej agresywną (i funkcjonalną) tępą twarz. Aluminiowy zbiornik paliwa jest owinięty zabawną naklejką z paskiem i osłoną, która rozciąga się na owiewkę przedniego reflektora i stanowi pożądany element wizualnej tekstury bardzo użytkowemu płótnu.

Gdy twoje oczy schodzą poniżej horyzontu zbiornika paliwa, trudno nie zauważyć nowego silnika Revolution Max 1250. Brązowy V-Twin nie tylko uderza w czarną ramę, ale działa również jako element konstrukcyjny, który zmniejsza wagę i zwiększa sztywność. Wydech jest przewidywalnie przyziemny, a obecne przepisy dotyczące emisji ograniczają ołówki projektantów w Stanach Zjednoczonych, ale nie wyglądają zbyt obraźliwie według współczesnych standardów. Niższy krajobraz otaczają odlewane aluminiowe koła, które zachowują nowoczesny klimat Mad Max, ale bardziej tradycyjne, sznurowane koła są dostępne jako opcja dodatkowa. Oczywiście, jeśli te standardowe funkcje nie wystarczą, aby Twoje zawory działały, obszerny katalog części opcjonalnych i akcesoriów powinien pomóc w uzyskaniu Twojej wiary w off-street.

Podwozie i ergonomia

Ustawienie naszej pozycji do jazdy na Pan America było jedną z bardziej intuicyjnych, jakich kiedykolwiek doświadczyliśmy na rowerze przygodowym. Siedzisko można regulować na różnych wysokościach bez użycia narzędzi, podobnie jak podnóżki, dzięki czemu nasze dolne połówki zostały ładnie posortowane w ciągu minuty. Regulacja kierownicy naturalnie wymagała nieco więcej czasu i wysiłku, i chociaż opcjonalne wsporniki mogą być potrzebne w przypadku wyższych belek, większość rowerzystów uzna kierownicę za bardziej niż skuteczną.

Kiedy wstaliśmy i jechaliśmy, pierwszą rzeczą, która nas chwyciła, było to, jak przystępne było podwozie. Na drodze sterowanie było lżejsze niż można by się spodziewać dzięki zabawnemu przodowi i dobrze wyważonemu ustawieniu hamulców. Gdy asfalt się skończył, a droga zrobiła się śliska, Pan America robił jeszcze większe wrażenie. Półaktywne zawieszenie skutecznie tłumiło większość powierzchni i wzbudzało zaufanie na luźnym podłożu, nawet podczas podkręcania knota. Podczas gdy jeźdźcy przygód z dużą prędkością mogą chcieć nieco więcej z pakietu, Pan America obsługuje większą publiczność obejmującą nowicjuszy i robi to w uspokajającym uścisku.

Ale prawdziwą imprezową częścią podwozia jest adaptacyjna wysokość jazdy roweru. Dzięki półaktywnemu zawieszeniu Showa rower automatycznie dostosowuje wysokość roweru, gdy się zatrzymuje, a następnie podnosi go ponownie, gdy przyspieszasz. Teraz, dla wyższych jeźdźców, możesz szydzić w swoich elitarnych wieżach, ale jest to absolutna zmiana gry dla niższych jeźdźców, którzy chcą być wspierani przez coś więcej niż czubki palców. Posunęlibyśmy się nawet do stwierdzenia, że ​​Pan America jest najbardziej ergonomicznym i wszechstronnym rowerem przygodowym na rynku i prawdopodobnie sam w tym punkcie poradzi sobie dobrze.

Wydajność

Podczas odkrywania układu napędowego w najnowszym aucie Harleya byliśmy szczęśliwie zaskoczeni, jak, no cóż, nie-Harley to było. Sześciobiegowa skrzynia biegów, choć bez szybkiej zmiany biegów, była kliniczna i precyzyjna we wszystkich wyborach, bez niezgrabności spotykanej w niektórych starszych krążownikach. Sama skrzynia biegów znajduje się w tej samej obudowie, co silnik, i niezależnie od tego, czy jest to placebo, czy nie, masz zwiększone poczucie zjednoczenia między obiema stronami.

Lekki V-twin Revolution Max o pojemności 1250 cm3 jest wieloaspektowym sercem tego elastycznego zestawu. Zmienne fazy rozrządu odgrywają dużą rolę w tej wszechstronności i chociaż nadal ciągnie przy niskich obrotach, jest najszczęśliwszy powyżej 3 tys., a naprawdę zaczyna ożywać powyżej 5 tys. W rzeczywistości Pan America osiąga maksymalną moc 112 kW (150 KM) przy 8750 obr./min, co powinno ekscytować nawet najbardziej uparte głowy Harleya. Elektronika odpowiedzialna za tego nowego donka jest tak dobra, jak można by się spodziewać po motocyklu tego kalibru, a różne tryby kierowcy polubownie zarządzają tankowaniem i reakcją przepustnicy.

Końcowe przemyślenia

Wraz z Pan America, Harley Davison wyprodukował bardzo dobrze wykonany, dobrze wyglądający, przyjazny dla początkujących, duży motocykl do jazdy przygodowej. To trochę paradoksalne w tym sensie, że wygląda na to, że właśnie wrócił z wysoce tajnej misji wojskowej, ale kiedy już jesteś w siodle, spokojnie głaszcze po plecach, gdy odkrywasz własne możliwości jako jeździec przygodowy.

Lojalna baza fanów Harleya może być czasem zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem, zwłaszcza gdy wypuszcza motocykl w nowym segmencie, a Pan America zdobędzie więcej krytyki niż powinna. Ale niech rzucają się w błoto, ten rower to uwielbia i zrobi wszystko, co w jego mocy, na drodze, cokolwiek to będzie.

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave