W dzisiejszych czasach jest tak wiele sposobów na poruszanie się po mieście, że cud, że ktoś nadal jeździ. W końcu kto chce co miesiąc płacić setki dolarów za samochód, gdy istnieje coś takiego jak Onewheel? Założona w 2013 roku kalifornijska marka sprawia, że transport jest łatwy, niedrogi i bezdyskusyjnie ekscytujący dzięki elektrycznym deskom jednokołowym. Modele takie jak Onewheel+ i Onewheel+XR są już materiałem współczesnej legendy, a teraz nowy gracz wszedł do foldu. Nazwany Onewheel Pint, kompaktowy i przenośny wariant pasuje do każdego stylu życia i kosztuje mniej niż smartfon. Sprzedany.
Dla tych, którzy nie do końca znają Onewheel, marka zdecydowanie pozostaje wierna swojej nazwie. Wyobraź sobie platformę przypominającą elektryczną deskorolkę z dużym kółkiem pośrodku, a już wiesz, czym jest portfolio Onewheel. Każda deska nie wymaga zdalnego sterowania i opiera się na twoich ruchach jako jeźdźca. Wszystko, co musisz zrobić, to pochylić się do przodu i jesteś w drodze. Jedź z deską w górę i w dół po zboczach lub żegluj po równej powierzchni. To doświadczenie jest co najmniej uzależniające i dotyczy to równie dobrze najnowszego bad boya marki.
Z maksymalną prędkością 16 mil na godzinę i zasięgiem 6-8 mil, Onewheel Pint to czysta radość na kołach, w tym przypadku na kołach. Służy również jako idealny punkt wejścia dla wszystkich nowicjuszy, którzy mogą chcieć wskoczyć na pokład (kalambur przeznaczony). Pod tym względem Pint jest mniejszy, lżejszy i tańszy niż jego poprzednicy, a ponadto wyposażony w szereg praktycznych nowych funkcji. Wśród tych funkcji jest technologia Simplestop, która powoduje, że deska delikatnie się odłącza po zatrzymaniu się i odchyleniu do tyłu. Kolejnym nowym atutem jest Maghandle, który ułatwia podnoszenie deski do transportu. Tymczasem niezawodny pasek świetlny informuje rowerzystę o aktywacji czujnika podnóżka i informuje o stanie baterii.
Na froncie projektu Pint z pewnością się nie garbi. Przede wszystkim zwarta konstrukcja, która sprawia, że poruszanie się jest proste w każdym możliwym sensie. Tablica przykuwa uwagę również wizualnie. Jest dostępny w wersji Slate and Sand lub w limitowanej wersji kolorystycznej Sage i zapewnia uderzającą miejską estetykę. Oczywiście nie bierz tego, aby oznaczać, że nie wygląda tak dobrze na przedmieściach.
Spójrz poza genialny projekt Onewheel Pint, a znajdziesz kilka dobrze znanych technologii. Obejmuje to technologię silnika Hypercore, która zapewnia cichą jazdę o niezrównanej płynności. Częścią pakietu jest również sąsiednia aplikacja Onewheel (dostępna na Androida i iOS), która umożliwia nagrywanie podróży. Połącz to wszystko z nowymi funkcjami, nowym rozmiarem i niesamowitą ceną, a Pint stanie się najbardziej dostępną deską Onewheel do tej pory.
Onewheel działa w Kalifornii, gdzie każda deska jest wymyślana, projektowana i montowana. I chociaż większość analityków była pewna, że wyśle swoją produkcję za granicę, firma poszła w przeciwnym kierunku, otwierając zupełnie nową fabrykę w San Jose. To w tej fabryce będzie produkowany Pint.
Więcej niż zwinna i zwinna alternatywa dla jazdy na rowerze lub jazdy, deski Onewheel są notorycznie szybkie, responsywne, sprawne i zabawne jak cholera. Kufel oczywiście nie jest wyjątkiem. Niezależnie od tego, czy jesteś doświadczonym jeźdźcem, czy początkującym, deska zabierze Cię tam, gdzie jedziesz, z płynnym stylem i zręczną precyzją. Najlepsza część? To dziecko kosztuje mniej niż 1000 USD, co czyni go tańszym niż przeciętny smartfon premium. Marka nazywa go nawet swoim Tesla Model 3. Future Motion.