Usiedliśmy z Nish de Gruiter, aby porozmawiać o Suitsupply, że kontrowersyjna kampania i otwarcie pierwszego australijskiego sklepu.
Nish de Gruiter, z zawodu urodzony na Sri Lance projektant, w młodym wieku został adoptowany przez holenderską rodzinę. To zamiłowanie matki do szycia i projektowania ubrań skłoniło go do kontynuowania edukacji w dziedzinie mody, zanim wyjechał do Włoch, aby pracować pod kierunkiem projektanta Brunello Cucinelli w Perugii. W tym czasie Nish miał zaledwie 19 lat.
Pracując dla Cucinelli w USA, Nish ponownie spotkał się z wieloletnim przyjacielem z branży i założycielem Suitsupply, Fokke De Jong. Następnie oboje nawiązali współpracę, aby wprowadzić holenderską markę do Stanów Zjednoczonych, otwierając pierwszy flagowy sklep w nowojorskiej dzielnicy Soho. To było w 2011 roku.
Na początku tego roku Suitsupply wywołało spore poruszenie, ujawniając kampanię SS18 z obrazami przedstawiającymi dwóch mężczyzn dotykających się, obejmujących i całujących. Niektórzy chwalili markę modową za jej nowoczesny marketing i bale, podczas gdy inni krytykowali. Suitsupply straciło w ciągu nocy 12 000 obserwujących na Instagramie.
Podczas gdy kurz wciąż opada, Nish pojechał do Australii, aby otworzyć pierwszy australijski butik Suitsupply i spotkać się z najbardziej lojalnymi klientami marki. Dał nam też czas na zadanie kilku pytań.
Jak trafiłeś do branży i trafiłeś do Suitsupply?
O stary. Byłam tam. Uczęszczałam do Międzynarodowego Instytutu Mody. Następnie odbyłem staż w kilku wysokiej klasy firmach detalicznych. Spotkałem Fokke De Jong na targach, a on mówi: „Wiesz, w Stanach Zjednoczonych jest ogromny rynek, robi się coraz lepiej”. Pomyśleć, że Fokke był pierwotnie studentem prawa.
Jaka jest wizja Suitsupply?
Aby upewnić się, że każdy jest idealnie dopasowany. To bardzo ważne dla całego naszego krawiectwa. Nie traktujemy siebie zbyt poważnie w bardzo poważnej branży. Kiedy wchodzisz do naszych sklepów, wywołuje to uśmiech na Twojej twarzy. To wysoka energia, a nie tradycyjny sklep z męską odzieżą. To zwyczajne. W sposób, który przyciąga ludzi.
Jak można stworzyć ładne garnitury z wysokiej jakości materiałów i sprzedawać je już za 400 dolarów?
W tradycyjnej firmie garnitur trafia do agenta. Następnie od agenta do hurtownika, potem do domu towarowego lub innego eleganckiego sprzedawcy, a na końcu trafia do konsumenta. Więc cztery osoby biorą część zysków.
Suitsupply produkuje, projektuje i produkuje wszystko we własnym zakresie. Z fabryki prosto do sklepu. Nie wydajemy dużych sum marketingowych na błyszczące czasopisma. Obniżenie tych kosztów sprawia, że produkt jest rozsądnie wyceniony i robimy to od dłuższego czasu. Garnitur nie powinien kosztować 2000 dolarów. Nie ma ku temu powodu.
A twoje ceny pozostają takie same?
Zawsze. Sezon nie ma końca, więc nie ma wyprzedaży na koniec sezonu. Nasze środowisko handlowe jest bardzo przejrzyste. Uzyskujemy świetne ceny na tkaniny, które kupujemy z Włoch, ponieważ jesteśmy dużym klientem. Dokładamy wszelkich starań, aby produkt był niezmiennie wysokiej jakości.
Twoja kampania SS18 wywołała poważne fale. Czy taki był cel, czy też były badania, które wykazały, że wykorzystanie tego rodzaju obrazów w marketingu byłoby dobre dla biznesu?
Nie spodziewaliśmy się tej reakcji ani jej charakteru. Chcieliśmy stworzyć niespójność na rynku w Moskwie i Dubaju. I na całym świecie. Bardzo szanujemy poglądy wszystkich. Nie narzucamy żadnych programów politycznych i nie rzucamy tego wszystkim w twarz. Nadal trzymamy się miłości jako ogólnej rzeczy między ludźmi, czy to mężczyzn, czy kobiet. Ostatecznie straciliśmy 12 000 obserwujących na Instagramie, ale zyskaliśmy…
Dużo więcej?
Absolutnie. Najważniejsze jest atrakcyjność między dwojgiem ludzi. Zauważyliśmy, że w ciągu ostatnich kilku lat zaczęła ona być bardziej inkluzywna, bardziej szeroka. Nie chodzi o to, że marka staje się inną marką, to temat na sezon, a potem będzie to coś innego.
Ale ogólnie było to bardzo pozytywne?
Tak, dużo pozytywów i myślę, że w latach 2021-2022 Dlaczego nie?
Byłeś w Sydney od kilku dni, jaka jest lokalna atmosfera i co noszą ludzie tutaj?
Właściwie byłem zaskoczony. Zauważyłem dwie rzeczy. Wczoraj wieczorem zaprosiliśmy na kolację 20 naszych najlepszych australijskich klientów. Robią zakupy tylko online, ale są lojalnymi klientami. Na przykład mówię o wielu garniturach.
Zaprosiliśmy ich więc na obiad, usiedliśmy w teatrze i pogadaliśmy. Różnorodność grupy była fenomenalna. Mieliśmy przy jednym stole prawników Hedge Fund, twórców kreatywnych, architektów. Słysząc, jak rozmawiają o naszej marce, zszokowało mnie to. Wiedzieli tak dużo i rozpowszechniają to w Australii; Bycie lojalnymi rzecznikami w swoich branżach. Tak widzieliśmy wzrost biznesu.
Wszyscy byli dobrze ubrani. Mieli na sobie kurtki i ładne garnitury. Ludzie naprawdę dbają o siebie.
Co jeszcze zauważyłeś?
Dziś rano szedłem z hotelu przez dzielnicę finansową i cała ulica była pełna tych facetów w garniturach, głównie granatowych i szarych, ale bardzo podstawowych. Potem zajrzałem do sklepów. Wybór był bardzo nudny i nudny.
Poza tym w modnych garniturach jest to tylko mały wybór z kiepskimi rozmiarami: 38, 40, 42. Ale co, jeśli masz 32 lata lub rozmiar 48, duży facet? Gdzie jest modny garnitur dla tego faceta? To dziwne, bo ludzie są świadomi i są bardzo wykształceni w noszeniu ładnych rzeczy. Nie chodzi o zapomniane dziecko ani o to, że ludzie są w tyle, absolutnie nie, zdecydowanie.
Czy myślisz, że z powodu tej luki na rynku będziesz w stanie rozwijać biznes w Australii?
Tak. Dzięki temu cieszę się, że możemy zaoferować. Mieliśmy oficjalne otwarcie. Przyszło około 1200 osób. To było wielkie przedstawienie. Teraz mówimy o Melbourne. W końcu może Brisbane i Perth. Gdybyś mógł zobaczyć szum, że ten sklep już ma…
Butik Suitsupply w Sydney znajduje się przy wejściu na Pitt Street przy 5 Martin Place.