WYWIAD: Damian Lillard opowiada o NBA, muzyce i tym, co sprawia, że ​​jest uczciwy - Dziennik internetowy Men Life

Spisie treści

Damian Lillard lubi przełamywać schematy. Od pierwszego dnia był jednym z najmniej konwencjonalnych graczy w NBA i jest niezaprzeczalnie odświeżający. Od czasu powołania w 2012 roku, status słabszego Lillarda ewoluował, aby stał się jednym z najgroźniejszych graczy na boisku. Ale w tym okresie poza sezonem Dame ćwiczył swoją zdolność do zmiany pasa, wracając do jednej ze swoich najstarszych pasji. Hip hop.

Jako Globalny Ambasador adidas, Dame wylądował tego ranka, aby zaprezentować nowe adidas Dame 5 i zadebiutować kilkoma utworami ze swojego trzeciego albumu Hip Hop, „Big D.O.L.L.A.” na boisku do koszykówki World Square. Ale zanim zaczęły się wszystkie fanfary, spotkaliśmy się z czterokrotnym NBA All-Star podczas lunchu w Park Hyatt, położonym pod mostem Sydney Harbour Bridge.

Mimo że właśnie wyszedł z długiego lotu, Lillard wygląda na zrelaksowanego, ubranego we wszystkie czarne nici adidasa. Po wielu dramatycznych zmianach w składzie najlepszych drużyn w tym okresie poza sezonem zaczynamy od omówienia, gdzie Trail Blazers pasują do nowego klimatu NBA.

„Kawhi w swojej trzeciej drużynie. Człowieku, to szaleństwo. Lillard, zdeklarowany samotny gracz franczyzowy, kręci głową. „Myślę, że jest szeroko otwarty. To będzie wspaniały sezon. I jesteśmy w tym miksie… Mam na myśli to, że w zeszłym roku było ciężko i myślę, że w tym roku znowu będzie ciężko, ale jest szeroko otwarty. Możemy tam wejść i coś zrobić.

W przeciwieństwie do wielu wschodzących gwiazd NBA, Lillard nie zawsze był skazany na cudowne dziecko NBA. Od skromnych początków w Oakland w Kalifornii i deklaracji z małego college'u, wielu z nich było zniechęconych, gdy zajął szóste miejsce w pierwszej rundzie draftu NBA 2012.

„To było dobre uczucie, kiedy zostałem powołany. Wszyscy mówili: „Och, kto to jest? On ze stanu Weber. Pytali mnie o to, a ja odpowiadałem: „Tak, chcę wygrać debiutanta roku”. Ludzie trochę się z tego śmiali.

„…Więc po tym, jak wygrałem, pomyślałem: „Lepiej przyzwyczaić się do tego gówna. Będzie się tego dużo działo”. Jak wiele rzeczy, których wszyscy się nie spodziewacie, wydarzy się… Nie mówiłem tego z aroganckiego miejsca. Mówiłem to, bo wiem, jaka jest moja wiara i wiem, jak ciężko pracuję.

„Więc siedem lat później jestem pewien, że nie ma nikogo, kto mógłby ci powiedzieć, że będę czterokrotnym All NBA, czterokrotnym All-Star, debiutantem roku, dwoma maksymalnymi kontraktami. Nikt nie mógł tego przewidzieć oprócz mnie.

Lillard siada z powrotem na krześle. To odważne stwierdzenie i pomimo jego oświadczenia przeciwnego ze strony większości ludzi, byłoby to niezaprzeczalnie aroganckie. Ale w jego nieskrępowanej pewności siebie jest coś, co promieniuje szczerą szczerością.

„Myślę, że po prostu dorastałeś w trudnym miejscu, w którym zostałeś ukształtowany, by wierzyć w siebie. Być konkurencyjnym i pracować dla rzeczy… Kiedy przebywasz w określonym środowisku, widzisz rzeczy. Widzę ludzi z fałszywą pewnością siebie. Widzę ludzi, którzy próbują udawać, że są kimś, kim nie są. Mogę to zobaczyć.

„To sprawia, że ​​jestem bardziej pewny siebie, ponieważ mówię: „Tak, nie mają tego”. Widzę to na wylot, dzięki czemu jestem jeszcze pewniejszy w wykonaniu tego, co próbuję zrobić.

Ale Lillard robi coś więcej niż tylko rozmawianie. Jego ostatni sezon w Trail Blazers ugruntował go jako jednego z najniebezpieczniejszych ofensywnych graczy w lidze. Okazując się instrumentem w finale Konferencji Zachodniej zespołu, pytam go, czy potrzebny jest inny elitarny gracz, aby poprowadzić zespół dalej w tym sezonie.

„Mamy C.J… Jest elitarnym graczem”. Lillard szybko mnie poprawia. „To znaczy, tak, jestem jedynym All-Star. Ale myślę, że po prostu musisz dodać graczy, którzy komplementują to, co masz. Myślę, że najprostszą drogą jest próba wspólnego znalezienia gwiazdy lub pary gwiazd, ponieważ to właśnie teraz często widuje się w lidze.

„Ale myślę, że kiedy masz naprawdę dobrych graczy, którzy po prostu uzupełniają to, co masz. Z tym również można wykonać zadanie. Myślę, że wydaje się to dla nas bardziej rzeczywistością, ponieważ nie jesteśmy na rynku, który tylko przyciągnie kilka gwiazd.

„Jeśli uda nam się zdobyć naprawdę dobrych graczy, którzy dobrze pasują do tego, co mamy nadejść, możemy sprawić, że tak się stanie.

Lillard dostał swój pierwszy sygnowany but w 2015 roku po przełomowym sezonie, którego uosobieniem był jego seria kończąca się strzałem z Houston w play-off. Ściśle współpracując z adidasem, upewnił się, że ten aspekt jego marki jest tak samo „damski”, jak reszta jego kariery.

„Dla mnie to całkiem proste, ponieważ mieszkam w Portland, główna siedziba adidasa znajduje się w Portland. Więc siedzę na każdym spotkaniu.

„Daję informacje na temat wyglądu, technologii zastosowanej w bucie. Przekazują mi informacje zwrotne na temat tego, co jest skuteczne, jak to może działać, jakie historie chcą opowiedzieć, a ja daję im historie do opowiedzenia.

Jego ostatni sezon był równie pomyślny, jeśli nie bardziej pomyślny, jak poprzedni, docierając do finału Konferencji Zachodniej po gorącej serii przeciwko Oklahoma City Thunder. Lillard ponownie wykonał kulki kulminacyjne dla kolejnej serii sprzęgła, kończącej się trzema punktami nad Paulem Georgem. Mając niespotykane w swojej karierze dwa sztylety kończące sezon, pytam go, który trzyma bliżej.

Dama. Nazywa. Gra. ? pic.twitter.com/8Z0skeDbZE

- Portland Trail Blazers (@trailblazers) 24 kwietnia 2021-2022

„Drugi jest lepszy. Mocniejszy strzał. To dało mi 50 punktów… To znaczy, że Rakiety strzelały… Musiałem strzelać szybko. Ale zawsze strzelam szybko. Biegłem na pełnych obrotach, więc myślę, że było to trochę trudne.

„Ale ta przeciwko Thunder była bardzo głęboka. To był krok w tył. Miałem 47, co dało mi 50 punktów. W moich oczach było po prostu lepiej.

Podczas gdy Lillard czuje się swobodnie, szczerze mówiąc o swojej koszykówce, jasne jest, że ma również wiele do powiedzenia na inne tematy.

Kiedy nie kończy sezonów innych drużyn, Lillard spędza czas robiąc fale w grze rapowej. Poza boiskiem Lillard przybiera pseudonim Dame D.O.L.L.A. i podstępnie zdobywa tytuł najlepszego MC w NBA.

„Zajmuję się muzyką od dziecka… Kiedy byłem na studiach, ja i moi przyjaciele tworzyliśmy mixtape’y i tego typu rzeczy. Chciałbym móc je znaleźć, ponieważ na mixtape'ach… powiedzielibyśmy: „Tak, zaraz dostaniemy umowę”. Dosłownie tak rozmawialiśmy. To znaczy, nie wiedziałem, że jedziemy do NBA. Tak więc robiłem muzykę naprawdę”.

Śmieje się z tego czule, przełamując skądinąd biznesową fasadę.

„Moją ulubioną częścią dostania się do NBA był proces draftu, łączenia, treningi przed draftem, Summer League. Proces jej tworzenia.

„Więc teraz z muzyką mogę robić to samo od nowa. Jak rzeczy z SoundCloud, robienie koncertów, wypuszczanie mojego pierwszego albumu. Tylko proces tworzenia tego w muzyce. Lubię to. W zasadzie udało mi się to zrobić od nowa. Jak gonić za czymś, wiesz.

Ale kiedy robisz karierę, taką jak NBA lub Hip-Hop, Lillard przyznaje, że łatwo jest dać się wciągnąć w szum szumu. Kiedy rozmawiamy o jego muzyce, nasza rozmowa zmierza do omówienia możliwości, które jego sukces pozwolił mu oddać.

To tutaj mogliśmy znaleźć dla niego wyjątkową motywację.

„W nocy, kiedy zostałem powołany, zrobiłem całą prasę z tyłu… Dają ci kapelusz, a ty udzielasz wywiadu. Potem idziesz do tyłu i po prostu robisz wywiady, wywiady, wywiady. Przez jakieś dwie godziny.

„Byłem pomiędzy wywiadami, a mój tata do mnie zadzwonił… Odpowiedziałem, a on powiedział: „Człowieku, po prostu gratulacje jeszcze raz i wiesz, że to błogosławieństwo i ciesz się nim. Jestem z Ciebie dumny." Następnie powiedział: „Najlepszą rzeczą, jaką będziesz w stanie zrobić z tym błogosławieństwem, jest wpłynięcie na innych ludzi”. Po prostu postrzegam dobroczynność i robienie dla innych ludzi jako spłacanie tego.

„Bóg nie błogosławi nas za nas samych, naszym błogosławieństwem jest dzielenie się z innymi ludźmi oraz wzmacnianie i wywieranie wpływu na innych ludzi. To po prostu coś, co biorę sobie do serca. Zależy mi na tym, aby mieć wszystko, co mam, ale najszczęśliwsza jest obsługa innych osób. Kiedy mogę zrobić coś, aby podnieść kogoś innego, wtedy jestem w najlepszym miejscu. Kiedy wiem, że robię coś, aby podnieść innych ludzi.

Z tymi mądrymi słowami szybko jesteśmy zajęci, aby utrzymać napięty harmonogram Damiana.

Upewnij się, że dajesz Big D.O.L.L.A. spin na Spotify i koniecznie zobacz, jak Lillard prowadzi w tym sezonie Portland Trail Blazers.

Damian Lillard i Portland Trail Blazers 2021-2022 sezon NBA rozpoczyna się w poniedziałek (28.10.) przeciwko Mavericks.

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave